"Wybory powszechne i prezydenckie odbędą się za osiem miesięcy. Chcemy demokratycznego rządu i konstytucji. Nie chcemy już więcej być izolowani od świata, tak jak to się działo do tej pory" - oświadczył Dżalil.

Odpowiadając na pytanie o dalsze losy Kadafiego poinformował, że "w Narodowej Radzie Libijskiej panuje przekonanie, że należy go wraz z całą bandą sądzić w kraju". "Ma on mieć sprawiedliwy proces, który powinien toczyć się w Libii" - dodał szef NRL.

"Chcemy, aby wszyscy oni zostali schwytani żywi i potraktowani w inny sposób niż pułkownik Kadafi traktował swoich przeciwników. Pozostanie on w pamięci jedynie z powodu swych zbrodni, aresztowań i zabójstw politycznych, które zlecał" - powiedział Dżalil.