Premier Donald Tusk ocenił dziś, że problem budowy drogi przez Dolinę Rospudy został "rozsupłany". Sama budowa obwodnicy Augustowa musi jednak potrwać - zaznaczył.

W poniedziałek Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku wydała decyzję środowiskową dla obwodnicy Augustowa w nowym wariancie. Droga będzie biegła przez miejscowość Raczki, a nie jak poprzednio planowano przez środek Doliny Rospudy. Przeciw takiemu przebiegowi drogi protestowali ekolodzy i Komisja Europejska; z kolei mieszkańcy Augustowa domagali się jak najszybszej budowy obwodnicy.

Podczas konferencji prasowej w Warszawie premier powiedział, że jego rząd i ministrowie zrobili w tym roku to, co innym zajęło 10 lat. "Podjęliśmy wreszcie decyzję o właściwym - do zaakceptowania również przez Unię Europejską - przebiegu tej drogi" - powiedział Tusk. "To, do czego byli zobowiązani ministrowie środowiska, infrastruktury i inni, to rozsupłanie tego węzła niemożności" - dodał.

"Szliśmy prostą drogą do katastrofy, rozpoczęto budowę czegoś, co skończyłoby się tak jak ostatnio w Portugalii - budowa zostałaby zatrzymana, byłby nakaz rozebrania tej drogi i zatrzymanie środków z Unii Europejskiej na finansowanie tej inwestycji" - powiedział Tusk.

"Sama inwestycja nie powstanie w krótkim czasie"

Zaznaczył, że sama inwestycja nie powstanie w krótkim czasie. "Ta wielka, kosztowna inwestycja jest oczywiście w planie. Musimy to wykonać, ale to nie jest zadanie z miesiąca na miesiąc" - podkreślił.

Wydana w poniedziałek decyzja środowiskowa ma rygor natychmiastowej wykonalności. Obwodnica Augustowa ma liczyć blisko 38,7 km. Na wariant przez miejscowość Raczki, jako najmniej szkodliwy dla środowiska, wskazał raport o oddziaływaniu na środowisko, przygotowany przez firmę DHV. Międzynarodowa trasa Via Baltica, której częścią jest obwodnica, będzie przebiegać poprzez Łomżę, a nie Białystok.



Oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku na przełomie roku ogłosi przetarg na doradcę przy wyłanianiu wykonawcy obwodnicy. Przetarg na wykonawcę obwodnicy powinien zostać ogłoszony jesienią 2010 r., a umowa z wykonawcą podpisana wiosną 2011 r. Sama budowa mogłaby ruszyć pod koniec 2012 r. - zapowiada białostocki oddział GDDKiA.

Na obwodnicę mieszkańcy Augustowa czekają od kilkunastu lat

Na obwodnicę mieszkańcy Augustowa czekają od kilkunastu lat. Obwodnica miała początkowo biec przez cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy, ale rozpoczęta budowa - prowadzona wówczas poza obszarami objętymi ochroną w ramach sieci Natura 2000 - została przerwana po protestach ekologów. Zastrzeżenia miała też Unia Europejska. W marcu przedstawiciele rządu ogłosili w Augustowie, że obwodnica będzie realizowana w nowym wariancie - przez Raczki. Mieszkańcy Augustowa wielokrotnie w ciągu ostatnich lat organizowali protesty, blokady dróg, domagając się jak najszybszej budowy obwodnicy.

Po marcowej decyzji rządu o nowym przebiegu obwodnicy Augustowa, decyzja środowiskowa miała być początkowo wydana latem. We wrześniu zostało jednak wydane rozporządzenie Rady Ministrów o nowym przebiegu dróg ekspresowych w Podlaskiem, według którego międzynarodowy korytarz transportowy z krajów nadbałtyckich na południe Europy w Podlaskiem ma biec od granicy z Litwą przez Łomżę, a nie przez Białystok, dlatego drogowcy musieli składać nowy wniosek o decyzję środowiskową dla obwodnicy Augustowa, uwzględniający te zmiany. Ostateczny wniosek został złożony do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku pod koniec października.