Dobija mnie, że kampanijny trud wielu osób, w tym mój, jest marnotrawiony. Nie po to harowałem, by teraz nasza praca była przekreślana przez niemądre wypowiedzi, głupie decyzje czy niegodne zachowania ludzi, których wtedy wokół nas nie było - przyznaje w rozmowie z Robertem Mazurkiem Krzysztof Łapiński.

To był obciach?

Bartłomiej Misiewicz?