Jesteśmy zawiedzeni postawą premiera Węgier Viktora Orbana - oświadczył w czwartek prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, postawa Orbana, który poparł reelekcję Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej to dowód na dominację Niemiec w Europie.

"To pokazuje (...) jaki jest dzisiejszy kształt Unii Europejskiej. Ten kształt nie ma nic wspólnego z tym, co zamierzali założyciele Unii, a tak dokładnie Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej" - powiedział Kaczyński na konferencji prasowej zapytany, czy decyzja Orbana nie jest klęską polskiej dyplomacji.

Jego zdaniem, UE to dzisiaj organizacja "zdominowana przez jedno państwo". "Nie ma co ukrywać, tym państwem są Niemcy. Zdominowana w sposób tak daleki, że nacisk na poszczególne państwa, poszczególnych polityków działających w Unii Europejskiej, w imieniu swoich państw przemożny, bo tak to interpretujemy" - zaznaczył szef PiS.

"Ale oczywiście nie ukrywam, że jesteśmy zawiedzeni postawą pana premiera Orbana, ale zdajemy sobie sprawę jak potężny był nacisk i jak bardzo dzisiejsza Unia Europejska idzie drogą, która doprowadzi do jej rozpadu" - mówił szef PiS.

Przestrzegał, że jeżeli UE "nie zejdzie z tej drogi, którą w tej chwili maszeruje, to dojdzie do sytuacji, w której stanie się już tylko częścią historii". Zapewnił, że PiS jest zdecydowanym zwolennikiem trwania Unii Europejskiej. "Ale to musi być Unia Europejska, w której nie będzie możliwe wybranie kogoś na wysokie stanowisko wbrew rządowi jego państwa" - dodał Kaczyński.

Szef PiS stwierdził także, że Polska "odzyskuje podmiotowość". "Polska staje się znowu po rządach Platformy Obywatelskiej, które tę podmiotowość zniszczyły, państwem naprawdę suwerennym, broniącym swoich interesów" - powiedział Kaczyński.