Sprawa ciągnie się od 2015 r. Panoptykon, który prowadzi badania na temat wykorzystania nowych technologii w miejscach pracy, zwrócił się do ZUS o ujawnienie, czy i jakie instrumenty stosuje do kontrolowania zachowań swych pracowników. Wniosek złożono w oparciu o przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej. Poproszono m.in. o wskazanie, czy ZUS stosuje programy monitorujące przeglądane strony internetowe, monitoring wizyjny stanowisk pracy, używa systemów do automatycznej weryfikacji tożsamości oraz czy wykorzystuje narzędzia do automatycznej analizy danych.
– To narastający problem, na który nie odpowiadają obowiązujące przepisy. Nie określają one zasad, zgodnie z którymi pracownicy powinni być informowani o stosowaniu konkretnych urządzeń, a także nie stawiają granic, za którymi kontrolowanie pracownika staje się niedopuszczalnym naruszeniem jego prywatności – mówi Wojciech Klicki z Panoptykonu.
Jedyne, co uzyskała fundacja, to dane na temat monitoringu wizyjnego. Pozostałych informacji ZUS nie udostępnił. Odwołał się do ustawy o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 922 ze zm.), która w art. 36 ust. 1 nakazuje zapewnić ochronę przetwarzanych danych przed udostępnieniem ich osobom nieupoważnionym. Z kolei art. 39 ust. 2 tej ustawy zobowiązuje osoby, które zostały upoważnione do przetwarzania danych, do zachowania w tajemnicy tych danych oraz sposobów ich zabezpieczenia.
WSA w Warszawie uznał wykładnię zastosowaną przez organ za słuszną i oddalił skargę. Panoptykon zaskarżył to orzeczenie do NSA. W piątek wydano wyrok na jego niekorzyść.
W ustnych motywach wyroku NSA skupił się na stwierdzeniu, że wynikający z art. 39 ust. 2. ustawy o ochronie danych osobowych obowiązek zachowania w tajemnicy sposobu zabezpieczenia danych należy traktować jako tajemnicę ustawową. Przyznał jednocześnie, że był związany zarzutami i wypowiada się wyłącznie odnośnie do nich, jakby chciał zasugerować, że wyrok mógłby być inny, gdyby zarzuty zostały inaczej sformułowane.
– Pytania fundacji dotyczyły sposobu kontroli pracowników przez pracodawcę. Tymczasem sądy obu instancji odmówiły nam udostępnienia tych danych, powołując się na obowiązek zachowania w tajemnicy posiadanych informacji. Uważam, że tajemnica pracownicza, ze względu na którą nie otrzymaliśmy wnioskowanej informacji, dotyczy osób zatrudnionych, a nie organu jako takiego (w tym wypadku ZUS) – komentuje Wojciech Klicki.
ORZECZNICTWO
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 marca 2018 r., sygn. akt I OSK 862/16.