Policja nie ma pieniędzy, więc zamiast kupować laptopy ogłosiła przetarg na ich wynajem.

- To zamówienie na zakup usługi długoterminowego najmu komputerów na cztery lata. W ten sposób chcemy pozyskać 6 tys. laptopów, powiedział "Rz" nadinspektor Andrzej Trela, zastępca komendanta głównego policji. Ma to kosztować rocznie 3,7 mln zł, czyli cały wydatek policji zamknie się kwotą 14,85 mln zł.

W przenośne komputery ma zostać wyposażonych przede wszystkim 12 tys. policjantów z dochodzeniówki, ale dostaną je także funkcjonariusze drogówki i dzielnicowi. Dotąd trafiło do nich tylko tysiąc komputerów.

Na pytanie czy po czterech latach, gdy sprzęt będzie oddany i zutylizowany zapisane na laptopach dane będą bezpieczne i nie dostaną się w niepowołane ręce, podinspektor Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji odpowiada, że w ofercie zagwarantowano oddawanie sprzętu bez twardych dysków. Policja będzie sama kasować ich zawartość albo fizycznie niszczyć dyski - informuje "Rzeczpospolita".