Premier Rosji Władimir Putin zaproponował połączenie rosyjskiego Gazpromu i ukraińskiego Naftohazu. Prezes Gazpromu Aleksiej Miller sprecyzował, że chodzi o wymianę aktywów między dwoma koncernami.

Z propozycją tą Putin wystąpił w piątek na konferencji prasowej po spotkaniu ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Mykołą Azarowem w Soczi, nad Morzem Czarnym.

"Rozmawialiśmy o integracji w dziedzinie nuklearnej. Możemy zrobić to samo w sferze gazowej. Proponuję połączenie Gazpromu i Naftohazu" - oświadczył szef rządu Rosji.

We wtorek Putin zaproponował Ukrainie współpracę w dziedzinie cywilnej energetyki nuklearnej. Nastąpiło to zaledwie kilka dni po zawarciu przez prezydentów obu krajów, Dmitrija Miedwiediewa i Wiktora Janukowycza, kontrowersyjnej umowy dotyczącej pozostania baz rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie co najmniej do 2042 roku.

Relacje rosyjsko-ukraińskie uległy znacznemu ociepleniu

Relacje rosyjsko-ukraińskie uległy znacznemu ociepleniu po dojściu do władzy Janukowycza, uważanego za prorosyjskiego, który zastąpił prozachodniego Wiktora Juszczenkę.

Azarow określił wypowiedź rosyjskiego premiera jako "improwizację". Zapowiedział jednak, że strona ukraińska rozpatrzy tę improwizację i przestudiuje konkretne propozycje.

Sekretarz prasowy premiera Rosji Dmitrij Pieskow oznajmił, że propozycja Putina jest "bardziej niż poważna i dobrze przemyślana". Zdaniem Pieskowa, "podkreśla ona, jak konsekwentna jest strona rosyjska i jak daleko gotowa jest pójść na drodze integracji z ukraińskimi partnerami".

Rzecznik Putina dodał, iż Rosja ma świadomość, że Ukraina może potrzebować czasu na przeanalizowanie tej inicjatywy.



Prezes Gazpromu Aleksiej Miller wyjaśnił, że w propozycji premiera Rosji chodzi o wymianę aktywów między dwoma koncernami. Jako przykład wymienił wymianę aktywów między Gazpromem a jego niemieckimi i włoskimi partnerami. "Faktycznie jest to sprawa połączenia dwóch koncernów" - oświadczył.

Miller poinformował, że konsultacje na ten temat rozpoczną się "zaraz po świętach majowych", tj. po 10 maja. Według niego, w rozmowach wezmą udział szefowie Gazpromu i Naftohazu, a także ministrowie energetyki Rosji i Ukrainy, Siergiej Szmatko i Jurij Bojko.

Prezes Gazpromu zapowiedział, że konsultacje obejmą "cały łańcuch - od badań geologicznych po odbiorcę końcowego". "Naftohaz posiada aktywa w wydobyciu, transporcie, podziemnym magazynowaniu i dystrybucji gazu" - zauważył.

Rosja od dawna próbuje przejąć kontrolę nad systemem przesyłu gazu na Ukrainie

Rosja od dawna próbuje przejąć kontrolę nad systemem przesyłu gazu na Ukrainie, przez który płynie 80 proc. rosyjskiego surowca eksportowanego do krajów Unii Europejskiej. Poprzednie władze w Kijowie - zarówno Juszczenko, jak i premier Julia Tymoszenko - kategorycznie się temu sprzeciwiały.

Putin poinformował w piątek, że podpisał rozporządzenie o obniżeniu do zera stawki podatku na eksport gazu na Ukrainę. Oznacza to obniżenie o 30 proc. ceny gazowego paliwa dla tego kraju. Oznajmił również, że rosyjski bank VTB może przeznaczyć 500 milionów dolarów na pożyczkę dla ukraińskiego rządu.