“Węgry nie będą angażować się w dostawy broni na Ukrainę, ale nie zablokują decyzji o wysyłaniu jej przez inne państwa Unii Europejskiej” – oświadczył w poniedziałek w Brukseli minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto.

Pamiętamy słowa Orbana: “Zełeński jest moim głównym przeciwnikiem”

„Jest całkowicie nie do przyjęcia, aby Węgry nadawały nowy impuls transferom broni” – stwierdził polityk. „Węgry nie dostarczały broni do tej pory, nie będą tego robić w przyszłości i nie chcą uczestniczyć w żadnej decyzji, która doprowadziłaby do zwiększenia dostaw broni” – dodał.

Szijjarto nazwał rozczarowującym nowy plan unijny, aby utworzyć pulę o wartości 5 mld euro na dostawy broni na Ukrainę w ramach Europejskiego Instrumentu na Rzecz Pokoju (EPF).

Węgry od dłuższego czasu nie zgadzają się na wypłacenie Ukrainie nowej transzy z EPF w wysokości około 500 mln euro. Wcześniej jako powód podawały umieszczenie banku OTP na ukraińskiej liście międzynarodowych sponsorów wojny. Bank został na nią wpisany z powodu kontynuowania swojej działalności w Rosji. Choć strona ukraińska usunęła go z czarnej listy, Budapeszt domaga się gwarancji, że węgierski bank na nią nie wróci.

Ocieplenie w relacjach Węgier i Ukrainy?

Szef węgierskiej dyplomacji powiedział w poniedziałek, że Budapeszt jest gotowy poprzeć pomoc finansową dla Kijowa, jeśli Ukraina „nie będzie dyskryminować węgierskich firm”.

Szijjarto spotka się w poniedziałek w ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą oraz szefem biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego – Adrijem Jermakiem. W rozmowach prowadzonych w zakarpackim Użhorodzie strony mają omawiać rozbieżności w stosunkach dwustronnych oraz ewentualne spotkanie premiera Węgier Viktora Orbana z Zełenskim.