Dania chciałaby być gospodarzem rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją - oświadczył w poniedziałek szef duńskiej dyplomacji Lars Lokke Rasmussen przed spotkaniem szefów MSZ państw UE w Brukseli.

"Jeśli Ukraina uzna, że nadszedł czas na takie spotkanie, to byłoby wspaniale. A jest oczywiste, że Dania chciałaby być gospodarzem" - podkreślił Rasmussen w wypowiedzi dla duńskiej agencji prasowej Ritzau w związku ze spotkaniem unijnych ministrów.

Rasmussen zastrzegł jednak, że dla przeprowadzenia takiego szczytu decydujące jest nie miejsce rozmów, ale wsparcie takich krajów jak Chiny, Indie oraz Brazylia. "Jeśli szczyt ma mieć wartość dodaną i przynieść postęp, to nie może być to jedynie spotkanie krajów, które zawsze popierały Ukrainę" - zaznaczył.

Jak przypominają duńskie media, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w przemówieniu podczas szczytu G7 w Japonii stwierdził, że chciałby, aby szczyt pokojowy odbył się w lipcu. Według portalu Ukrainska Prawda Kopenhaga jest potencjalnym miastem-gospodarzem pokojowego szczytu. (PAP)

zys/ ap/