Kraje UE wstępnie porozumiały się w sprawie nałożenia sankcji gospodarczych na Białoruś. Sankcje obejmą m.in. sektory produkcji potasu, ropy oraz sektor bankowy – przekazało PAP w piątek źródło unijne w Brukseli.

Prawdopodobnie w poniedziałek szefowie MSZ krajów UE dadzą zielone światło dla nałożenia sankcji gospodarczych. Następnie zostaną przygotowane odpowiednie akty prawne.

16 czerwca ambasadorowie UE dali zielone światło dla nałożenia sankcji na osoby i podmioty na Białorusi odpowiedzialne za zmuszenie do lądowania w Mińsku samolotu linii Ryanair oraz represje w tym kraju.

Lista obejmuje ok. 80 osób i kilka podmiotów. Sankcje, polegające na zamrożeniu aktywów i zakazie wydawania wiz do UE, muszą jeszcze formalnie zostać potwierdzone przez Radę UE. Stanie się to prawdopodobnie w poniedziałek podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych UE w Luksemburgu.

W ostatnich tygodniach trwały prace nad czwartą listą sankcji na Białoruś za represje wobec ludności tego kraju. W związku ze zmuszeniem do lądowania samolotu Ryanair listę rozszerzono o kolejne osoby.

23 maja samolot relacji Ateny-Wilno linii lotniczych Ryanair został zmuszony do lądowania w Mińsku z powodu rzekomego ładunku wybuchowego na pokładzie. Władze Białorusi potwierdziły, że poderwały myśliwiec MiG-29 do pasażerskiej maszyny.

Po lądowaniu w stolicy Białorusi zatrzymano tam Ramana Pratasiewicza, byłego współredaktora kanału Nexta, uznanego przez władze białoruskie za „ekstremistyczny”, oraz jego partnerkę Sofiję Sapiegę. Z ponad ośmiogodzinnym opóźnieniem samolot dotarł do Wilna.

Działania Białorusi potępiło wiele państw, w tym Polska, zarzucając władzom w Mińsku złamanie prawa międzynarodowego, piractwo, „terroryzm państwowy” i „porwanie samolotu”.

Na Białorusi po sfałszowanych wyborach prezydenckich z sierpnia 2020 roku zaczęły się protesty, na które reżim Alaksandra Łukaszenki odpowiedział przemocą i represjami.