Trwają prace nad projektem ustawy o związkach partnerskich - mówiła w piątek w Radiowej Trójce ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak przekazała, jego szczegóły mają być znane za dwa tygodnie. - Jedyne właściwie, o czym dzisiaj politycznie rozmawiamy z PSL-em, to jest kwestia przysposobienia dzieci - dodała.

"Jest koncepcja rządowego programu i projektu, który mamy przygotowany już w ocenie i skutkach regulacji, w założeniach" - powiedziała Katarzyna Kotula, zaznaczając, że korzystnie wypadły konsultacje społeczne dotyczące tego projektu.

"Jedyne właściwie, o czym dzisiaj politycznie rozmawiamy z PSL-em, to jest kwestia przysposobienia dzieci" - zaznaczyła, dodając, że PSL uważa tę kwestię za "zagrożenie dla rodziny".

Ustawa o związkach partnerskich

Projekt ustawy o związkach partnerskich przewiduje możliwość przysposobienia dziecka przez pary jednopłciowe. Przysposobienia dokonuje partner bądź partnerka biologicznego rodzica dziecka. W tym przypadku chodziłoby o osoby obecnie żyjące w nieformalnych związkach jednopłciowych, które po wejściu w życie ustawy mogłyby zalegalizować swoje związki.

"Chciałabym, żeby np. druga kobieta - bo to przeważnie są jednak dwie kobiety, które żyją ze sobą - miała (...) nie tylko prawa, ale także obowiązki wobec tego dziecka" - zaznaczyła Kotula.

Dodała, że zależy jej zwłaszcza na tym, by w sytuacji, gdy biologiczny rodzic dziecka umrze, mogło ono dziedziczyć także po swoim rodzicu społecznym.

Wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich było jednym ze stu konkretów na pierwsze sto dni rządów, jakie w czasie kampanii wyborczej ogłosiła Koalicja Obywatelska. Poparcie dla związków partnerskich deklarowały w kampanii również inne partie wchodzące w skład obecnej koalicji, a Lewica opowiadała się także za małżeństwami jednopłciowymi.

Katarzyna Kotula zapowiadała na początku stycznia, że projekt przepisów będzie gotowy do marca. Powiedziała wtedy, że punktem wyjścia do prac nad ustawą są projekty w tej sprawie, jakie powstały w ostatnich latach. Swoje propozycje przepisów złożyła w Sejmie w 2018 r. Nowoczesna, a dwa lata później - Lewica. Znalazły się w nich m.in. zapisy o prawie do udzielania partnerowi informacji o stanie zdrowia, wspólnym rozliczeniu podatkowym, dziedziczeniu w pierwszej linii, rencie po zmarłym i zasiłku opiekuńczym w przypadku sprawowania opieki nad partnerem oraz prawo do przysposobienia dziecka partnera.

Związki partnerskie w UE

Polska jest wśród pięciu państw członkowskich Unii Europejskiej, które nie daje parom tej samej płci możliwości formalizacji związków. Kwestia ta nie jest uregulowana poza tym w Bułgarii, Rumunii oraz Litwie i Słowacji. W grudniu 2023 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie przeciwko Polsce wytoczonej przez pięć polskich par tej samej płci, które domagały się prawnego uznania ich związków. W orzeczeniu stwierdzono, że Polska naruszyła Europejską konwencję praw człowieka i ma obowiązek wprowadzenia ochrony prawnej par tej samej płci.

W Polsce żyje ok. 50 tys. tzw. tęczowych rodzin, czyli takich, w których dzieci wychowywane są przez rodziców o orientacji innej niż heteronormatywna. 10 kwietnia opublikowano sondaż IPSOS przygotowany we współpracy z OKO. press, TOK FM, stowarzyszeniem Miłość Nie Wyklucza i Kampanią Przeciw Homofobii, w którym 69 proc. badanych Polaków opowiedziało się za możliwością przysposobienia dziecka w tęczowych rodzinach.