W związku z niedawnym naruszeniem przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjski pocisk manewrujący, Ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce, Siergiej Andriejew, nie stawił się na wezwanie Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP, aby przedstawić wyjaśnienia w tej sprawie.

W kontekście rosnącego napięcia na linii Polska-Rosja, incydent z rosyjskim pociskiem manewrującym, który naruszył przestrzeń powietrzną Polski, miał się zakończyć się wizytą ambasadora w siedzibie MSZ.

Andriejew zignorował oficjalne wezwanie

Siergiej Andriejew, zignorował oficjalne wezwanie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. Paweł Wroński, rzecznik MSZ, potwierdził brak obecności ambasadora na zaplanowanym spotkaniu, które miało na celu wyjaśnienie okoliczności zaistniałego incydentu.

Przypomnijmy, w niedzielę doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych w nocy przez rosyjskie lotnictwo - jak poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Dodało, że "obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund". Podkreśliło, że w trakcie całego przelotu był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne.