Jak poinformowała instytucja, Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków w związku z niesprawdzeniem granatnika pod kątem saperskim oraz posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia.

W serwisie X Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji. Instytucja zbada, czy doszło do niedopełnienia obowiązków w związku z niesprawdzeniem broni pod kątem saperskim, a także w ogóle posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia.

"W toku tego postępowania zbadane zostanie niezarządzenie ewakuacji budynku KGP" - przekazała prokuratura.

Kontrola w Komendzie Głównej Policji

Jak informowaliśmy na łamach Gazety Prawnej, szef MSWiA pod koniec lutego poinformował, że złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie wybuchu granatnika w KGP.

Kierwiński przekazał, że złożone zostanie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 231 k.k., polegającego na niedopełnieniu obowiązków i działaniu na szkodę interesu publicznego lub prywatnego w związku z wystąpieniem zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.

- Gdy granatnik został zdetonowany, nie zarządzono ewakuacji. Nie zadziałały żadne procedury (...). Wydaje się, że skala bałaganu, niekompetencji, ale też takiego celowego mataczenia przy tej sprawie, doprowadziła do tego, że nie podjęto żadnych działań zmierzających do tego, żeby chronić ludzi, którzy byli na terenie Komendy Głównej Policji - ocenił Kierwiński.