Już jutro ruszy „Marsz Gwiaździsty na Warszawę”. Do protestów rolników dołączają kolejne grupy zawodowe – to górnicy i myśliwi. We wtorek można spodziewać się utrudnień w całym kraju.

„Chcemy zamknięcia granicy z Ukrainą i wyrzucenia Zielonego Ładu, proponowanego przez Komisję Europejską, do kosza” – mówi Sławomir Izdebski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych.

Marsz gwiaździsty na Warszawę

27 lutego odbędzie się ogólnopolski protest rolników. Marsz wystartuje o godziny 11:00 spod Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.

Trasa protestu rolników wygląda następująco: Emilii Plater – Aleje Jerozolimskie – Rondo Charles’a Dde Gauelle’a – Nowy Świat – Plac Trzech Krzyży – Wiejska – Piękna – Aleje Ujazdowskie.

Kwestia infrastruktury krytycznej

Po słowach Donalda Tuska, który wskazał, że przejście graniczne z Ukrainą włączy do infrastruktury krytycznej, rolnicy wydali swoje oświadczenia.

Krajowa Rada Izb Rolniczych podała, że odpowiedzią na te słowa będzie zmiana strategii protestacyjnej rolników. Natomiast przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” Tomasz Oboszański napisał, że sprzeciwia się tezom, jakoby rolnicy utrudniali protestem przejazdy transportom wojskowym i humanitarnym.

„Słowa Pana Premiera są niedopuszczalną manipulacją, mająca za zadanie stłumienie protestów rolniczych i odwrócenie uwagi od nieudolności rządu RP i zaniechania rozwiązań systemowych dla upadających polskich rodzinnych gospodarstw rolnych” – wskazał Obszański.

I dodał, że związek jest zobowiązany do przestrzegania prawa oraz zapewnienia bezpiecznych warunków prowadzonych działań w ramach 30 dniowego strajku generalnego rolników. „Wszelkie doniesienia sugerujące inaczej są nieprawdziwe i stanowią fałszywe oskarżenia” – dodano.