Klub parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość chce ustanowienia 27 listopada Narodowym Dniem Powstania Zamojskiego i Pamięci Dzieci Zamojszczyzny. Do Sejmu wpłynął poselski projekt ustawy.

Jak wyjaśniono, celem projektu jest ustanowienie 27 listopada świętem państwowym: Narodowym Dniem Powstania Zamojskiego i Pamięci Dzieci Zamojszczyzny - dla upamiętnienia zrywu z lat 1942-1944 i złożenia hołdu jego bohaterskim uczestnikom oraz dzieciom - szczególnie okrutnie potraktowanym ofiarom represji okupanta.

W uzasadnieniu przypomniano, że "Powstanie Zamojskie było jednym z najważniejszych, największych i najdłużej trwających zbrojnych wystąpień antyhitlerowskich na terenie okupowanej Polski w okresie II wojny światowej". "Rozpoczęło się ono w odpowiedzi na realizację polityki nazistowskich Niemiec, podjętej w celu osiedlenia na terenach Zamojszczyzny ludności niemieckiej z innych krajów Europy. Okupanci planowali przekształcić okoliczne ziemie w niemiecką kolonię, a Polaków masowo wysiedlić, poddać germanizacji lub eksterminacji. W wyniku realizacji zbrodniczych zamierzeń wysiedlono 110 tys. ludzi, z czego ok. 30 tys. stanowiły dzieci" - czytamy. "Najmłodsi mieli zostać zamordowani, o ile nie zostali wcześniej przekazani niemieckim rodzinom celem zgermanizowania" - dodano.

"Pierwsze z wysiedleń rozpoczęły się Skierbieszowie w nocy z 27 na 28 listopada 1942 r. Właśnie stąd proponuje się ustanowienie dnia 27 listopada Narodowym Dniem Powstania Zamojskiego i Pamięci Dzieci Zamojszczyzny, ponieważ rozpoczęcie przymusowych wysiedleń wzbudziło zdecydowany sprzeciw lokalnej ludności i władz Polskiego Państwa Podziemnego, które podjęły decyzję o rozpoczęciu militarnego oporu" - przypomniano.

Wskazano, że "podczas powstania polscy partyzanci przeprowadzali liczne akcje dywersyjne, ataki na niemieckie garnizony oraz odbijali dzieci i więźniów politycznych. Stoczyli wiele potyczek i bitew". "Powstanie trwało przez kilkanaście miesięcy, pomimo dramatycznie trudnych warunków i przewagi niemieckich sił okupacyjnych. Szacuje się, że w wyniku zrywu i wiążących się z nim represji wobec ludności cywilnej zginęło około 13 tysięcy Polaków. Złożona ofiara powstańców pozwoliła jednak istotnie zahamować realizację zbrodniczych zamierzeń wyeliminowania ludności polskiej z całego obszaru objętego walkami" - napisano.

"Historia przedmiotowego zrywu ukazuje, że wspaniałe tradycje patriotyczne kultywowane przez pokolenia zaowocowały jednością w godzinach próby, żołnierską odwagą i męstwem w zmaganiach zbrojnych i skutecznym osiągnięciem celu - ochrony ludności przed zbrodniczymi planami hitlerowskiego okupanta. Dokonało się to przy współpracy zjednoczonych ponad podziałami różnych organizacji zbrojnych reprezentujących odmienne przekonania polityczne. W starciach z siłami niemieckimi stanęli żołnierze Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich, a także Gwardii Ludowej, złączeni we wspólnym celu walki na rzecz Ojczyzny, wymagającej poświecenia w latach nasilenia się okupacyjnej tyrani" - czytamy.

Podkreślono, że "znaczenie Powstania Zamojskiego dla regionu i całej naszej Ojczyzny jest trudne do przecenienia". "Stanowi ono wyraz heroizmu i determinacji Polaków, a także jest dobitnym dowodem, że walka o wolność i niezależność Rzeczypospolitej przeciw opresji totalitaryzmu nie ustała z momentem klęski kampanii wrześniowej, ale kontynuowana była dalej po rozpoczęciu okupacji ziem polskich. Powstanie Zamojskie jest najdobitniejszym znakiem walki o zachowanie tożsamości narodowej na objętych starciami terenach, a jego dziedzictwo stanowi istotny element kształtujący poczucie dumy z polskiej historii" - zaznaczono.

Wskazano również, że "upamiętnione projektem ustawy Powstanie Zamojskie na kartach polskiej historii zapisało się jako przełomowy zryw". "Pamięć o nim stała się niezbywalnym elementem regionalnej tożsamości. Zasługi jego bohaterskich uczestników, ogromnie ważne dla dziejów najnowszych naszej Ojczyzny, zasługują wciąż na najwyższe uznanie. Omawiana insurekcja, chociaż mocno zakorzeniona w lokalnej pamięci historycznej, w świadomości ogólnopolskiej funkcjonuje w stopniu nieadekwatnym do swojego żywotnego znaczenia i doniosłego wpływu na dalsze losy państwowości Rzeczypospolitej. Tak znaczący dla Polski czyn zbrojny w sposób szczególny zasługuje, aby nadać mu należną rangę ogólnopolskiego święta państwowego, by na trwałe zagościł w świadomości następnych pokoleń Polaków" - podkreślono.

W projekcie wskazano także, że "na upamiętnienie w sposób wyjątkowy zasługują w równym stopniu Dzieci Zamojszczyzny, o których pamięć nie zatarła się z upływem lat". "Nieuzasadnione represje w nie wymierzone były szczególnie dotkliwe dla uciemiężonego okupacją narodu. Wiele z nich stało się ofiarami zbrodniczych eksperymentów medycznych. Wysyłanie na roboty przymusowe do III Rzeszy dopełniło tragiczny los najmłodszych Zamoyskich ofiar" - czytamy.

"Ból po ich stracie w znacznej mierze dalej nie ustał. Większość z uprowadzonych najmłodszych zginęła; z tych zaś, którzy zostali przekazani do germanizacji, jedynie niewielu udało się odzyskać ich polskim rodzinom. Martyrologia Dzieci Zamojskich w najwyższym stopniu zasługuje na należyte upamiętnienie w formie święta państwowego" - podkreślono.

W projekcie podkreślono, że "zasadne jest, aby zarówno poświęcenie uczestników Powstania Zamojskiego, jak i pamięć o ofiarach, zwłaszcza tych najmłodszych, uczcić w ramach jednej uroczystości państwowej". "Obchodzenie obu świąt razem, jako jednego dnia pamięci, byłoby sposobem na uhonorowanie wszystkich ofiar i podkreślenie ważności zarówno Powstania, jak i tragedii Dzieci Zamojszczyzny" - dodano.

Do reprezentowania wnioskodawców upoważniono posła Marcina Romanowskiego.