Wiceszef MSZ Marcin Przydacz przejdzie do Kancelarii Prezydenta, zastępując Jakuba Kumocha w roli prezydenckiego ministra - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł w rządzie.

Jako pierwszy tę informację podał - także nieoficjalnie - portal Gazeta.pl.

Przydacz jest obecnie podsekretarzem stanu w MSZ ds. bezpieczeństwa, polityki amerykańskiej oraz wschodniej. Jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Studiował także stosunki międzynarodowe i filozofię na UJ. W ramach stypendiów realizował studia na Uniwersytecie La Sapienza w Rzymie, Uniwersytecie w Mesynie oraz Uniwersytecie Narodowym "Akademia Kijowsko-Mohylańska" w Kijowie. Jest także absolwentem Szkoły Prawa Włoskiego i Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego.

W latach 2010-2014 współpracował z Klubem Jagiellońskim jako analityk z zakresu stosunków międzynarodowych. Równolegle działał w Centrum Analiz Fundacji Republikańskiej. W latach 2012-2015 był wykładowcą na Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie, a w okresie 2013-2015 prezesem zarządu think-tanku Fundacja Dyplomacja i Polityka.

W latach 2015-2019 pełnił funkcję zastępcy dyrektora Biura Spraw Zagranicznych w Kancelarii Prezydenta RP.

W czwartek szef Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch przekazał, że - na własną prośbę i za zgodą prezydenta Andrzeja Dudy - kończy sprawowanie funkcji sekretarza stanu i szefa Biura Polityki Międzynarodowej. Dodał, że już wcześniej zwrócił się do prezydenta o pozwolenie na powrót do służby zagranicznej. Stwierdził też, że początek roku oraz czwartkowe noworoczne spotkanie prezydenta z Korpusem Dyplomatycznym, to "właściwy moment na ogłoszenie zmiany i wprowadzenie następcy".

Podziękował też prezydentowi za zrozumienie dla jego sytuacji, okazywane mu wsparcie i za powierzenie mu wkrótce "nowego, odpowiedzialnego i niezwykle ciekawego zadania".

"Cieszę się, że moim następcą zostanie wybitny fachowiec, z którym współpracowałem od lat, którego kandydaturę również ja Panu Prezydentowi doradzałem i którego niezwykle wysokie kompetencje gwarantują dynamiczną aktywność międzynarodową Prezydenta RP, a najważniejsze - niezmienność naszej linii wobec Ukrainy oraz polityki transatlantyckiej. Dziękuję Koleżankom i Kolegom z Kancelarii oraz moim Współpracowniczkom i Współpracownikom za to, co zrobili dla polskiej polityki zagranicznej. Pozostaję w Służbie Rzeczypospolitej. Wkrótce nowe wyzwania" - napisał Kumoch.(PAP)

autorka: Wiktoria Nicałek

wni/ mrr/