Platforma wreszcie przedstawiła swój program wyborczy, a w nim szereg obietnic zmian w prawie, które mają ułatwić Polakom funkcjonowanie na rynku pracy i w przestrzeni gospodarczej. Zobacz, jak Ewa Kopacz walczy o głosy przed październikowymi wyborami.
KLIKNIJ NA ZDJĘCIA, ABY PRZEJŚĆ DO GALERII.
1
Jedna umowa o pracę
Platforma Obywatelska zapowiedziała też walkę z szarą strefą, czemu służyć miałoby przede wszystkim uporządkowanie rynku pracy.
Guza: Jeden kontrakt, wiele pytań>>
W miejsce dziś obowiązujących umów zostałby więc wprowadzony jednolity kontrakt z pracownikiem. W zamierzeniu - miałoby to wyeliminować śmieciówki. "Umowy cywilnoprawne, te trwające ponad miesiąc, jak również te formy zatrudnienia, które są dziś regulowane w kodeksie pracy, zastąpimy jednym kontraktem” – zapowiedziała Kopacz podczas prezentacji nowego programu. PO chce wprowadzić kontrakt w ciągu najbliższych dwóch lat. Zmiany nie objęłyby jednak samozatrudnionych, rolników i pracujących na umowy o dzieło.
Pracodawcy też proponują zlikwidowanie obowiązujących kontraktów>>
W ramach walki z szarą strefą i stabilizacji zatrudnienia Ewa Kopacz zaproponowała też wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej, nie mniejszej niż 12 zł.
Premier zapowiedziała też likwidację obowiązku finansowania przez pracodawców etatów związkowych.
W miejsce dziś obowiązujących umów zostałby więc wprowadzony jednolity kontrakt z pracownikiem. W zamierzeniu - miałoby to wyeliminować śmieciówki. "Umowy cywilnoprawne, te trwające ponad miesiąc, jak również te formy zatrudnienia, które są dziś regulowane w kodeksie pracy, zastąpimy jednym kontraktem” – zapowiedziała Kopacz podczas prezentacji nowego programu. PO chce wprowadzić kontrakt w ciągu najbliższych dwóch lat. Zmiany nie objęłyby jednak samozatrudnionych, rolników i pracujących na umowy o dzieło.
Pracodawcy też proponują zlikwidowanie obowiązujących kontraktów>>
W ramach walki z szarą strefą i stabilizacji zatrudnienia Ewa Kopacz zaproponowała też wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej, nie mniejszej niż 12 zł.
Premier zapowiedziała też likwidację obowiązku finansowania przez pracodawców etatów związkowych.">
ShutterStock
2
Zmiany w szkołach
W programie PO znalazła się też zapowiedź reformy szkolnej. Podstawą nowej organizacji szkoły miałaby być „Konstytucja Oświatowa”.
Zlikwidowano by więc test szóstoklasisty, który zostałby zastąpiony testem, do którego przystępowało by 10 proc. szkół. Miałyby one być typowane w drodze losowania.
Platforma chciałaby również zmiany kultury pracy w szkole - uczniowie mieliby zostać włączeni do aktywnego decydowania o części środków finansowych, jakimi dysponuje szkoła, a palcówki oświatowe stałby się bardziej przyjaznym miejscem.
Ponadto zmianie miałby również ulec system wynagradzania nauczycieli - dodatkowo wynagradzani mieliby być pedagodzy osiągający dobre wyniki w pracy.
ShutterStock
3
Dodatkowe pieniądze dla emerytów
Ewa Kopacz obiecała też wypłatę jednorazowego dodatku do emerytur w przyszłym roku>>
Projekt ustawy, o której mówi Kopacz, zakłada, że każdy emeryt i rencista, który dostaje z ZUS (lub KRUS) nie więcej niż 2 tys. zł, oprócz standardowej podwyżki może liczyć na jednorazowe wsparcie państwa. 2 tys. zł to mniej więcej średnia emerytura i renta.
Dodatki nie byłyby jednakowe dla wszystkich. Najwyższy dodatek – 350 zł – dostałyby osoby, które otrzymują mniej niż 900 zł emerytury. Osoby ze świadczeniem między 900 a 1100 zł otrzymałyby 300 zł dodatku, a na 200-złotową dopłatę mogliby liczyć emeryci ze świadczeniem z przedziału 1100–1500 zł. Dla pozostałych emerytów dodatek wyniósłby po 100 zł.
Wypłata dodatków ma nastąpić w marcu przyszłego roku razem z waloryzacją świadczeń. Jednak najpierw ustawę musi przyjąć Sejm, a są małe szanse, że uda się to przepchnąć jeszcze w tej kadencji>> O jej losach zdecyduje więc już przyszły parlament>>
Projekt ustawy, o której mówi Kopacz, zakłada, że każdy emeryt i rencista, który dostaje z ZUS (lub KRUS) nie więcej niż 2 tys. zł, oprócz standardowej podwyżki może liczyć na jednorazowe wsparcie państwa. 2 tys. zł to mniej więcej średnia emerytura i renta.
Dodatki nie byłyby jednakowe dla wszystkich. Najwyższy dodatek – 350 zł – dostałyby osoby, które otrzymują mniej niż 900 zł emerytury. Osoby ze świadczeniem między 900 a 1100 zł otrzymałyby 300 zł dodatku, a na 200-złotową dopłatę mogliby liczyć emeryci ze świadczeniem z przedziału 1100–1500 zł. Dla pozostałych emerytów dodatek wyniósłby po 100 zł.
Wypłata dodatków ma nastąpić w marcu przyszłego roku razem z waloryzacją świadczeń. Jednak najpierw ustawę musi przyjąć Sejm, a są małe szanse, że uda się to przepchnąć jeszcze w tej kadencji>> O jej losach zdecyduje więc już przyszły parlament>>">
ShutterStock
4
Bon na leki dla seniorów
Kopacz obiecuje też wprowadzenie prawa do bonu refundacyjnego na leki dla seniorów. Miałby trafić do trzech milionów Polaków i przysługiwać chorym, którzy są obciążeni zbyt wielkimi dopłatami do leków.
Nie wiadomo jednak, według jakich kryteriów dodatek będzie przyznawany i jakie spowoduje obciążenia dla budżetu NFZ>>
ShutterStock
5
Jak będą finansowane partie polityczne
Przed wyborami PO silnie zaczęło też promować pomysł zmian w sposobie finansowania partii politycznych - było to jedno z pytań referendalnych z 3 września. Obecnie partie dostają pieniądze z dwóch źródeł: w ramach budżetowej subwencji oraz dotacji. W swoim projekcie z 2013 roku (nie przeszedł przez Sejm) PO proponowało, aby partie w całości utrzymywały się ze składek swoich członków oraz darowizn od sympatyków. Ugrupowania mogłyby także prowadzić działalność gospodarczą oraz zaciągać kredyty - nie tylko na cele statutowe jak dziś, ale także na cele prowadzonej działalności gospodarczej.
PiS jest przeciwne tym propozycjom i przypomina konkurentom o zaleceniu Rady Europy, aby partie polityczne były finansowane przez państwo.
ShutterStock
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama