Sejm w środę wieczorem debatuje nad projektem tzw. ustawy antyterrorystycznej. Sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych przedstawiła sprawozdanie z prac nad projektem.

W komisji doprecyzowano niektóre zapisy projektu. Przepadły niektóre poprawki opozycji, m.in. wykreślające z projektu obowiązek rejestracji kart pre-paid. Zgłoszono je jako wnioski mniejszości - jest ich w sumie 26.

Projekt popiera PiS jako niezbędny w obliczu zagrożeń. Arkadiusz Czartoryski mówił w imieniu klubu, że w trakcie debaty były głosy "nieodpowiedzialne", a rząd padał ofiarą oskarżeń o ograniczanie swobód obywatelskich.

Marek Wójcik (PO) mówił, że projekt to zlepek rozwiązań z innych państw, które przenosi się do Polski bez analizy naszych krajowych zagrożeń. "PiS wykorzystał szczyt NATO i Światowe Dni Młodzieży jako pretekst do ograniczania praw obywatelskich" - dodał. Zaznaczył, że kart pre-paid w Polsce jest 27 mln - ci którzy ich nie zarejestrują, np. emeryci, stracą możliwość kontaktu. PO zgłosi wniosek o odrzucenie projektu.

Jest w tej ustawie wiele elementów koniecznych; dlatego nasz klub będzie za jej przyjęciem po wprowadzeniu poprawek - mówiła Anna Siarkowska (Kukiz'15). Zarazem skrytykowała wymóg rejestracji wszystkich kart pre-paid, bo to nie przyczyni się do lepszej walki z terroryzmem; złożyła poprawkę wykreślającą ten obowiązek.

Jarosław Suchoń (Nowoczesna) krytykował brak konsultacji społecznych i wysłuchania obywatelskiego. "Przepisy są układane pod dyktando służb" - mówił. Dodał, że projekt wprowadza nieograniczoną władzę szefa ABW. Mówił też, że "instytucjonalym rasizmem" będzie brak wymogu zgody sądu na inwigilację cudzoziemców. Złożył poprawki, które mają "ucywilizować" tę ustawę.

Zbigniew Sosnowski (PSL) mówił, że tak ważny projekt powinien był być szczegółowo doprecyzowany, a tę "ustawę pisano na kolanie". Według niego w komisji nie wprowadzono istotnych poprawek. Klub wyrazi swe stanowisko w głosowaniu - zapowiedział.

Podstawowym celem ustawy ma być zwiększenie bezpieczeństwa obywateli - ma być zapewniona lepsza koordynacja działań służb i ich skuteczne działania w przypadku przestępstwa o charakterze terrorystycznym.

Projekt zakłada m.in. wprowadzanie stopni alarmu terrorystycznego - przy trzecim i najwyższym, czwartym - będzie można zakazać zgromadzeń publicznych lub imprez masowych. Zgodnie z projektem głównym koordynatorem polityki antyterrorystycznej i osobą odpowiedzialną za zapobieganie zdarzeniom o charakterze terrorystycznym będzie szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. ABW uzyska swobodny dostęp do wszelkich rejestrów publicznych. Będzie można zarządzić na 3 miesiące działania operacyjne wobec cudzoziemca podejrzanego o działalność terrorystyczną - na co nie będzie potrzebna zgoda sądu, jak w przypadku obywatela Polski. Sąd mógłby decydować o blokowaniu treści w internecie na 30 dni. Wprowadzony ma być obowiązek rejestracji danych osób już mających lub kupujących karty pre-paid. Podejrzanych o działania terrorystyczne będzie można zatrzymać ma 14 dni; rewizji będzie można dokonywać przez całą dobę. (PAP)