Przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w Dniu Flagi "to szczyt hipokryzji" - oceniła we wtorek w Toruniu posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna). Jej zdaniem nie było żadnych nowych, zaskakujących czy ważnych informacji. Zdaniem posłanki Scheuring-Wielgus wystąpienie prezesa PiS "to nie tylko hipokryzja, ale ponury żart".

Gasiuk-Pihowicz wzięła udział wraz z posłanką Joanna Scheuring-Wielgus w konferencji prasowej na Starym Mieście w Toruniu.

"Oczekiwania związane z wystąpieniem prezesa Jarosława Kaczyńskiego były bardzo duże. Jednak w tym przemówieniu, skierowanym w gruncie rzeczy do własnych wyborców, nie padły żadne zaskakujące informacje, żadne nowe informacje, żadne wyjątkowe informacje oprócz tych, za które tak naprawdę powinniśmy się wstydzić, jak chociażby te dotyczące mowy nienawiści, tego, że PiS nie widzi żadnych podstaw, aby wprowadzać ustawę (przeciw) mowie nienawiści" - powiedziała Gasiuk-Pihowicz.

Dodała, że rozumie to jako akceptację dla nienawiści panującej w debacie publicznej, czy akceptację dla takich zachowań, jak palenie kukły Żyda na wrocławskim rynku, a także branie za to odpowiedzialności.

"Ja mam świadomość, że pan prezes nie ma do czynienia z internetem, nie wie o stronie Redwatch, nie widzi, jak dużym echem odbijają się słowa właśnie w debacie toczonej w internecie. Ale ta debata jest faktem i my jako Nowoczesna absolutnie stoimy na stanowisku, że ustawa o mowie nienawiści powinna być uchwalona i dyskusja nad ten temat, żeby ograniczyć używanie nienawistnych słów w debacie publicznej powinna jak najbardziej trwać" - mówiła Gasiuk-Pihowicz.

Według niej przemówienie prezesa PiS "to także Himalaje hipokryzji". "Mówienie o tym, że sprzeciw PiS budzi zasada, że kto silniejszy, bierze wszystko, wywołuje tylko i wyłącznie pusty śmiech. To właśnie działania PiS w ostatnim miesiącu udowadniały, że większości sejmowej wolno nie liczyć się ze wszystkim, łącznie z konstytucją i ustawami. Do tego właśnie widzieliśmy to na przykładzie kolejnych nowelizacji ustawy o TK czy wojnie PiS Z TK. Te Himalaje hipokryzji były także wtedy, kiedy prezes PiS mówił o tym, że źródłem całego zła w przeciągu 27 lat był udział osób z poprzednią nomenklaturą we władzy" - argumentowała.

"Prezes Jarosław Kaczyński mówi, że konstytucja jest najważniejsza, należy przestrzegać każdego z jej artykułów. To my +nowoczesne+ posłanki chciałybyśmy przypomnieć panu posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu, że w konstytucji, której należy przestrzegać, jest art. 190, który mówi wyraźnie, że wyroki TK są ostateczne i należy ich przestrzegać. Panie pośle Jarosławie Kaczyński jeśli chce pan zmieniać konstytucję, to najpierw trzeba jej przestrzegać" - mówiła.

Zdaniem Gasiuk-Pihowicz podniesiona w przemówieniu Kaczyńskiego kwestia zmiany konstytucji jest niczym nowym, bo PiS mówi o tym od dawna.

"My stoimy na stanowisku, że debatę co do zmiany konstytucji można prowadzić, ale nie należy prowadzić jej z pozycji siły, a w równorzędnym dialogu podmiotów, gremiów prawniczych. Stworzyć taką możliwość, taką przestrzeń, by wszystkie zainteresowane strony mogły się wypowiedzieć. Ostanie działania PiS udowadniają, że nie jest to partia dialogu. Nie jest to partia zainteresowana rozmowami z prawnikami, ani ze zwyczajnymi obywatelami" - mówiła.

Gasiuk-Pihowicz zaznaczyła, że jeżeli debata nt. zmiany konstytucji będzie polegała na spokojnej, merytorycznej dyskusji, to Nowoczesna jest najbardziej "za".