Jeśli w trakcie wizyty w Londynie prezydent Barack Obama zostanie zapytany o swą opinię na temat Brexitu, przedstawi jako "przyjaciel" swój pogląd, że pozostanie w UE będzie dla Wielkiej Brytanii gospodarczo korzystniejsze -oświadczył w czwartek Biały Dom.

Jednak Obama jasno zadeklaruje, że do Brytyjczyków należy decyzja, jak będą głosować w wyznaczonym na 23 czerwca referendum na temat dalszego członkostwa Zjednoczonego Królestwa w Unii Europejskiej - powiedział dziennikarzom zastępca prezydenckiego doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Ben Rhodes.

Obama przeprowadzi w przyszłym tygodniu w Londynie rozmowy z brytyjskim premierem Davidem Cameronem. (PAP)