Trwają poszukiwania 42-letniego mężczyzny, który wypadł po północy z jachtu na Zalewie Szczecińskim. Do wypadku doszło na wysokości wejścia do jeziora Wicko Wielkie.

Mirosława Więckowska - rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni poinformowała, że żeglarz nie miał pasa ratunkowego, ubrany był w czarny sztormiak.

Został uderzony w głowę przez bom - wynika z informacji osób, które przebywały na jachcie. Jacht z trzema innymi osobami został odholowany przez policyjną motorówkę do brzegu.
Poszukiwania mężczyzny na lądzie prowadzi straż pożarna.