Straty materialne szacuje się już na 18 milionów euro. Jak informują zagraniczni korespondenci, główne ulice miasta są nadal nieprzejezdne. Służby miejskie i ochotnicy oczyszczają je z błota.
Trwa też obława na dzikie zwierzęta, które w czasie powodzi uciekły z miejskiego zoo. Nadal na wolności jest osiem lwów, dwanaście wilków, a także białe tygrysy, jaguary i szakale. W powodzi zginęła połowa "mieszkańców" zoo.
W Gruzji obowiązuje dziś żałoba narodowa, ogłoszona przez władze po katastrofie.