Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński skrytykował szefa FBI Jamesa Comeya, który obarczył Polaków współodpowiedzialnością za zagładę Żydów.

W rozmowie z Polskim Radiem Kamiński ocenił, że wypowiedź Comeya była niedopuszczalna. Jak stwierdził, zestawienie Polski w jednym rzędzie ze sprawcami i ich sojusznikami jest fundamentalnym błędem. Jak dodał, jest to sprzeczne nie tylko z polską wrażliwością historyczną, ale przede wszystkim z prawdą.
Szef IPN podkreślił, że dyrektor FBI wypowiedział niefortunne zdanie tłumacząc, dlaczego agenci FBI mają odwiedzać waszyngtońskie muzeum Holocaustu. Zdaniem Kamińskiego, świadczy to o tym, iż Comey po wizycie w muzeum, niczego nie zrozumiał. Łukasz Kamiński zaoferował, że Instytut Pamięci Narodowej doszkoli kierownictwo FBI z najważniejszych wydarzeń historii Polski. W związku z wypowiedzią Comeya, amerykański ambasador w Warszawie Stephen Mull został dziś wezwany do polskiego MSZ-tu.