Mężczyzna zatrzymany na niedzielnym wiecu Bronisława Komorowskiego w Krakowie poszukiwany był listami gończymi - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa. Policja schwytała Marka M. za obrazę głowy państwa i próbę rzucenia krzesłem w prezydenta.

34-latek okazał się pseudokibicem jednego z krakowskich klubów piłkarskich poszukiwanym między innymi za oszustwa i rozboje. Mężczyzna uczestniczył w happeningu zorganizowanym przez partię KORWiN.
Wczoraj członkowie ugrupowania bronili zatrzymanego twierdząc, że nazywa się Marek Marecki i jest jednym z liderów stowarzyszenia Młodzi dla Polityki Realnej. „Mężczyzna posługiwał się fałszywymi danymi” - wyjaśnia IAR podinspektor Mariusz Ciarka - „Okazało się, że to zupełnie inna osoba, która wskazywana jest chociażby przez partię.


Marek M. ma 34-ry lata i poszukiwany jest za oszustwa, kradzieże i za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu” - dodaje podinspektor Ciarka. Marek M. odpowie nie tylko za czyny sprzed lat, ale również za obrazę głowy państwa, próbę rzucenia w prezydenta krzesłem oraz za wprowadzenie służb w błąd. Partia KORWiN planowała dziś wieczorem zorganizować manifestację w obronie zatrzymanego. Agata Banasik z ugrupowania zapewniała w rozmowie z IAR, że pikieta się odbędzie.