"Dwóch liderów, którzy byli kiedyś parlamentarzystami uznało, że warto wrócić do parlamentu , próbuje dziś zrobić tym ludziom wodę z mózgu podgrzewając atmosferę do granic wytrzymałości, bo to co dało się załatwić, to minister Sawicki już załatwił" - powiedział Żelichowski.
Szef rolniczego OPZZ, Sławomir Izdebski był senatorem Samoobrony V kadencji . Lech Kuropatwiński, przewodniczący Samoobrony, był posłem na Sejm IV i V kadencji.