Jak informuje TVN24 pytania o przynależność do ZSL wywołały zdziwienie na twarzy polityk.
- Też się zdziwiłam, że jestem liście jednego z kół Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego (...). Sięgnę do archiwów i wtedy odpowiem, jak to się mogło wydarzyć - zapowiedziała.
Zaskoczona Kopacz zapewniała, że jej zdaniem pierwszą partią, do której należała była Unia Wolności.
Koło ZSL, do którego rzekomo należała Kopacz znajdowało się w ośrodku, do którego trafiła zaraz po studiach lekarskich. Polityk przyznała, że w tamtym czasie nie przykładała wagi do polityki.
- Jeśli nawet tak było, to warto było leczyć te dzieci i pracować w tym ośrodku - podsumowała premier.