Ewa Kopacz podczas konferencji prasowej tłumaczyła się z sesji zdjęciowej dla magazynu "Viva!". Chodzi o publikację, w której obok zdjęć znalazły się dokładnie opisy strojów premier, zawierające marki i sklepy, z których pochodzą. Pojawiły się oskarżenia o branie udziału w akcji marketingowej.

Wczoraj Kancelaria Premiera zażądała wyjaśnień od magazynu. Dziś premier zapytana o to na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, tłumaczyła się brakiem doświadczenia. Powiedziała, że była to jej pierwsza sesja zdjęciowa po objęciu obecnego stanowiska. Dodała, że jest jej przykro i zapewniła, że wyciągnie z tej sytuacji wnioski.

Wydawca magazynu "Viva!" w oświadczeniu przyznał, że informacje o producentach ubrań i biżuterii wykorzystanych do stylizacji pojawiły się bez wiedzy premier. Dodano, że łączenie osoby Ewy Kopacz z firmami wymienionymi w materiale jest nieuzasadnione.