Wieczorem przywódcy USA i Francji rozmawiali przez telefon. Obama i Hollande wezwali prezydenta Putina, by ten naciskał na separatystów w sprawie podjęcia dialogu z ukraińskimi władzami.
W zeszłym tygodniu prezydent Ukrainy Petro Poroszenko obiecał rozpoczęcie rozmów nad nowym zawieszeniem broni. W niedzielę w Kijowie spotkała się grupa OBWE, by przedyskutować sytuację w Donbasie. Jednak żaden z przedstawicieli separatystów nie pojawił się na spotkaniu i nie doszło do istotnych ustaleń.
Zarówno Barack Obama, jak i Francois Hollande potwierdzili, że trwałe rozwiązanie konfliktu na Ukrainie może być jedynie polityczne.
Prezydent USA powiedział swojemu rozmówcy, że jeśli ze strony prorosyjskich rebeliantów nie będzie woli pokoju i zawieszenia broni, to Stany Zjednoczone szanują ukraińską odpowiedzialność, by "utrzymać porządek i chronić mieszkańców kraju".