Zacieśnia się krąg wokół prorosyjskich separatystów na wschodniej Ukrainie. Ukraińskie wojska mają całkowicie zablokować miasta Donieck i Ługańsk, by zmusić separatystów do złożenia broni. O szczegółach akcji poinformował zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Mychajło Kowal.

Strategiczny plan działań na wschodzie Ukrainy został zatwierdzony przez prezydenta tego kraju Petra Poroszenkę, który napisał dziś na Twitterze, że to może być początek punktu zwrotnego w bitwie o integralność Ukrainy.

W weekend ukraińska armia zdobyła Słowiańsk, Kramatorsk, Konstantynówkę, Artemowsk i Drużkowkę, skąd bojownicy zbiegli do Doniecka i Ługańska. Do odbitych miast już trafiła pomoc humanitarna: chleb, woda, a także generatory prądu.

W okolicach Doniecka jeszcze rankiem 6 lipca trwały walki, w których brało udział wojsko oraz ochotnicze bataliony Donbas i Dnipro. Ich kierownictwo twierdzi, że zabito co najmniej 20 bojówkarzy. Także w Doniecku słychać było strzały. W mieście widać było całe kolumny przemieszczających się separatystów z bronią. Lokalne władze apelują do mieszkańców, aby unikali kontaktów z bojówkarzami.