Utrzymanie wyroku, uniewinnienie czy skierowanie sprawy do sądu apelacyjnego? Dziś włoski Sąd Najwyższy rozpatruje apelację Silvio Berlusconiego, oskarżonego o oszustwa podatkowe w swojej telewizji.

W latach 2001-2004 koncern Mediaset zakupił prawa do emisji seriali i filmów. Według sądu, podczas transakcji doszło do oszustw na wielką skalę, a Berlusconi ukrył przed fiskusem około 20 milionów euro. W ubiegłym roku sąd nakazał mu zapłacić połowę tej kwoty i skazał na 4 lata więzienia oraz zakazał zajmowania urzędów publicznych przez 5 lat.

Prawnicy byłego premiera złożyli apelację, w której zgłosili 50 zastrzeżeń do wyroku. Sąd może go utrzymać, uniewinnić byłego premiera lub skierować sprawę do sądu apelacyjnego. W tym ostatnim przypadku, będzie potrzebny nowy proces. Będzie na niego mało czasu, bo w przyszłym roku zarzuty ulegną przedawnieniu.

To nie koniec tarapatów Berlusconiego. Pod koniec czerwca został skazany nieprawomocnym wyrokiem na 7 lat więzienia i dożywotni zakaz zajmowania publicznych urzędów za korzystanie z usług niepełnoletnich prostytutek i nadużycia władzy. Prokuratorzy badają też sprawę domniemanego przekupstwa senatora w celu obalenia koalicji rządowej w 2008 roku.