Natychmiast po orzeczeniu Sądu Najwyższego senacka komisja do spraw immunitetu zapowiedziała, że przypadkiem Berlusconiego zajmie się na początku września. Od lutowych wyborów Berlusconi zasiada bowiem w senacie. Były premier próbował na różne sposoby uniknąć wykluczenia go z parlamentu, a w praktyce - z polityki. Bezskutecznie. Prezydent republiki uprzedził, że nie pomoże mu i nie skorzysta z prawa łaski.
Obecnie, jak poinformowano, adwokaci Berlusconiego pracują nad skargą do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Powołają się na artykuł 7. Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, który zakazuje karania bez podstawy prawnej. A tak właśnie były szef włoskiego rządu ocenia ustawę, która pozwoliłaby usunąć go z parlamentu.