Gubernator Petersburga postanowił walczyć ze zbytnimi luksusami urzędników. W tym celu wydał zakaz kupowania aut, które kosztują ponad 1 milion 100 tysięcy rubli, czyli około 110 tysięcy złotych. Jednak sam gubernator jeździ samochodem znacznie droższym.

Portal internetowy "Gazeta.Ru" zauważa, że zakup samochodów dla różnych instytucji jest jedną z najbardziej skorumpowanych sfer życia w Rosji. Przy okazji zwracają uwagę, że dla przykładu jedna z sal koncertowych Petersburga wystawiła ofertę kupna samochodu służbowego za 5 milionów 750 tysięcy rubli, czyli za ponad pół miliona złotych. Według niektórych ekspertów, chodzi prawdopodobnie o nabycie luksusowego samochodu Range Rover czwartej generacji.

Rosyjskie media na marginesie zwracają uwagę, że - według niektórych ocen - mercedes, którym porusza się gubernator, kosztował 5 milionów 600 tysięcy rubli. Jest więc nieco tańsze od pojazdu, który chce kupić sala koncertowa, ale znacznie droższe od ograniczeń, które wprowadził sam gubernator.