Sikorski, Giertych i Kamiński mają wspólny polityczny plan. Nowa prawicowa inicjatywa miałaby powstać z jednej strony jako alternatywa dla coraz bardziej zużywającej się PO, z drugiej – dla radykalizującego się PiS. Jest to plan obliczony na kolejne trzy lata.

Choć sami zainteresowani niechętnie wypowiadają się na ten temat lub wręcz dementują wszelkie spekulacje, salony polityczne huczą od plotek o dalekosiężnych planach trzech przyjaciół. Rok 2013 to dla nich za wcześnie. Ale perspektywa kolejnych lat jest jak najbardziej realna. Nowa prawicowa inicjatywa miałaby powstać z jednej strony jako alternatywa dla coraz bardziej zużywającej się PO, z drugiej – dla radykalizującego się PiS - informuje Rzeczpospolita.

Na razie mówi się o własnej frakcji wewnątrz Platformy. Patronować miałby jej triumwirat Radosław Sikorski, Roman Giertych i Michał Kamiński. Tak jak kiedyś trzech tenorów tworzyło Platformę.

– Oni wiedzą, że Tusk się zużywa i wystarczy cierpliwie poczekać na odpowiedni moment. Teraz zaś trzeba grać na Radka. Giertych ma ogromne ambicje i to, że czasowo wymiksował się z polityki, nie oznacza, że nie chciałby wrócić – mówi Rzeczpospolitej osoba dobrze znająca byłego ministra edukacji.