Kilkunastominutowe opóźnienia samolotów na warszawskim lotnisku Chopina i podobne opóźnienia niektórych pociągów - to efekt śnieżyc przechodzących w środę nad Polską. Na kolei panuje pełna mobilizacja, przy odśnieżaniu pracują setki osób.

Jak poinformował PAP w środę rzecznik warszawskiego lotniska Chopina Przemysław Przybylski, pasy startowe są odśnieżane przez specjalną kolumnę pojazdów. Może to spowodować kilkunastominutowe opóźnienia w startach i lądowaniach samolotów.

Na kolei na razie nie ma istotnych opóźnień spowodowanych pogodą - powiedział PAP rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki. "Duże, bo dwu i pół godzinne opóźnienie miał w nocy pociąg relacji Szczecin - Zakopane, ale było ono spowodowane nie pogodą, a kradzieżą 600 metrów sieci trakcyjnej" - dodał.

Rzecznik poinformował, że sprzętu do odśnieżania trzeba było użyć tylko na górskich odcinkach linii: Zwardoń - Milówka i Wisła Uzdrowisko - Wisła Głębce. Odśnieżarka PLK pracuje również na odcinku Szklarska Poręba Górna - Jakuszyce. Opóźnienia pociągów sięgają maksymalnie 20-30 minut.

Kolejarze przygotowują się na zapowiadany przez synoptyków silny wiatr. "Taki wiatr może zrywać sieć trakcyjną, przewracać drzewa na linie i nawiewać śnieg na tory. Dlatego w pogotowiu jest sprzęt odśnieżny i dodatkowe rezerwy pracowników. W sumie do odśnieżania możemy zmobilizować trzy tysiące osób" - poinformował Łańcucki.