Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że najpilniejszą obecnie sprawą dla Polski i dla opozycji parlamentarnej jest walka z kryzysem. Polska nie powinna zmarnować nadchodzącego dziesięciolecia - powiedział lider PiS podczas środowej konferencji prasowej .

"Sprawy opozycji, to są po prostu sprawy Polski" - powiedział prezes PiS podczas konferencji poświęconej zadaniom stojącym przed opozycją parlamentarną.

Zaznaczył, że obecnie najpilniejsza jest sprawa walki z kryzysem. Jak dodał, nie chodzi tylko o unormowanie finansów publicznych - czyli ograniczenie deficytu, ale też o to, "aby Polska w roku 2020 była krajem, który nie zmarnował tego dziesięciolecia mimo trudniejszych niż wcześniej warunków".

Według niego, Polska dysponuje atutami, które - jeśli będą wykorzystane - mogą ten cel zapewnić.

Jak mówił, są to "różnego rodzaju zasoby". Wymienił m.in. środki europejskie, a także odblokowanie i zapewnienie podstaw kapitałowych dla rozwoju drobnej i średniej przedsiębiorczości. Kaczyński podkreślił, że należy stworzyć wielki plan inwestycyjny oraz umożliwić nadejście "drugiej fali polskiego kapitalizmu".

Kaczyński: w Polsce łamane są zasady demokracji

Aparat państwowowy jest wykorzystywany do zastraszania tych, którzy popierają opozycję - oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak mówił, świadczy to o tym, że w Polsce łamane są zasady demokracji.

Zagrożeniach dla polskiej demokracji i polskiej praworządności to "kontrole CBA u producentów papryki, bo była sprawa paprykarza" i "kontrole Sanepidu w piekarni", którą Kaczyński odwiedził w czasie kampanii wyborczej. "Aparat państwowy już zupełnie ostentacyjnie, bez żadnego wstydu, jest wykorzystywany do zastraszania tych, którzy popierają opozycję" - oświadczył Kaczyński.

Według niego, przykładów tego rodzaju łamania zasad demokracji jest w Polsce bardzo wiele. Prezes PiS wymienił też "brak elementarnej równowagi w mediach", bez czego - jak dodał - nie ma demokracji. W związku z tym, trzeba budować "kontrobieg informacji".

Prezes PiS ocenił też, że mamy kryzys polskiego parlamentaryzmu. "To, co się wydarzyło w tych wyborach, przypomina wydarzenia w różnych parlamentach na wschód od naszych granic". Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o "pojawienie się formacji o charakterze całkowicie niepoważnym", które odgrywają rolę "instrumentów rządzących".

"Formalnie są w opozycji, albo w koalicji, w istocie są używane do załatwiania spraw, na których zależy (...) establishmentowi" - mówił Kaczyński.
Polska poddaje się w UE dyktatowi Niemiec i Francji

Kaczyński zarzucił także, że Polska w UE poddaje się dyktatowi Niemiec i Francji

W ocenie szefa PiS w stosunkach z Rosją w kwestii smoleńskiej zostały naruszone nasze elementarne interesy. "Polskę stać, by prowadzić politykę podmiotową" - oświadczył.

"W tej chwili uprawiamy politykę płynięcia w głównym nurcie, co znaczy, że całkowicie w UE poddajemy się dyktatowi dwóch państw" - powiedział prezes PiS na konferencji prasowej. Dodał, że nikt poważny teraz nie kwestionuje tego, że UE zmieniła się "w sferę całkowitej dominacji Niemiec i Francji".

Kaczyński zaznaczył, że PiS jest przekonane, że nie jest w interesie Polski się na to zgadzać, gdyż - jak powiedział - "w ten sposób godzimy w nasz interes narodowy".



Prezes PiS mówił również o drodze Polski do strefy euro. "Droga do euro, która była także proponowana w wystąpieniu prezydenta, to jest droga w tym momencie dla Polski po prostu samobójcza. A przeświadczenie, że wchodząc do tej strefy, my będziemy mogli jakoś zrównoważyć przewagę Francuzów i Niemiec, to łagodnie mówiąc, naiwność" - stwierdził Kaczyński.

Odnosząc się do stosunków z Rosją, podkreślił, że sprawa smoleńska jest nadal bardzo ważna nie tylko w wymiarze "uczuć, sentymentów, szacunku dla tych, którzy zginęli", ale odnosi się także do elementarnych interesów naszego państwa i narodu.

"To, co się stało, narusza nie tylko tę sferę (...) wartości, ale narusza także nasze elementarne interesy" - ocenił prezes PiS. Zapowiedział, że ta kwestia będzie podnoszona przez PiS zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej.

Szydło zapowiedziała złożenie projektów ustaw m.in. ws. podatków

Wiceszefowa PiS Beata Szydło zapowiedziała z kolei złożenie projektów ustaw dotyczących: zmiany podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych, wprowadzenia podatku bankowego, zmiany ustawy o systemie emerytalnym.

Szydło podkreśliła, że PiS ma już gotowe projekty ustaw dotyczące spraw podatkowych - pierwszy z nich ma zastąpić dwie dotychczasowe ustawy: o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz od osób prawnych; drugi to zmiana ustawy o podatku od towarów i usług, a trzeci to przepisy wprowadzające dwie poprzednie.

Podkreśliła, że celem, który przyświecał stworzeniu tych projektów ustaw było unormowanie stanu prawnego dotyczącego prawa podatkowego w Polsce. Według niej, ważne jest, by stworzyć prawo bardziej przejrzyste i przyjazne dla podatników, ale też takie, które pozwoli pracodawcom tworzyć nowe miejsca pracy.

Chodzi także - dodała Szydło - o poprawienie wpływów podatkowych do budżetu nie poprzez podnoszenie podatków - jak według niej proponuje PO - ale poprzez poprawienie prawa podatkowego.

Kolejny projekt przygotowany przez PiS dotyczy podatku bankowego. "W tej chwili w sytuacji kryzysowej trzeba poszukiwać środków budżetowych, nie można tego czynić tak jak proponuje to koalicja rządowa, poprzez podnoszenie cen, kosztów życia przeciętnych obywateli" - mówiła Szydło. Tłumaczyła, że chodzi o opodatkowanie, ale w takim stopniu, który nie byłby uciążliwy dla instytucji finansowych.

PiS przygotował również projekt zmiany ustawy o systemie emerytalnym. Szydło zaznaczyła, że PiS proponuje, by był wybór między ZUS a OFE.

Zaznaczył, że obecnie najpilniejsza jest sprawa walki z kryzysem. Jak dodał, nie chodzi tylko o unormowanie finansów publicznych - czyli ograniczenie deficytu, ale też o to, "aby Polska w roku 2020 była krajem, który nie zmarnował tego dziesięciolecia mimo trudniejszych niż wcześniej warunków".

Według niego, Polska dysponuje atutami, które - jeśli będą wykorzystane - mogą ten cel zapewnić.

Jak mówił, są to "różnego rodzaju zasoby". Wymienił m.in. środki europejskie, a także odblokowanie i zapewnienie podstaw kapitałowych dla rozwoju drobnej i średniej przedsiębiorczości. Kaczyński podkreślił, że należy stworzyć wielki plan inwestycyjny oraz umożliwić nadejście "drugiej fali polskiego kapitalizmu".