Przewodniczący Senatu Islamskiej Republiki Pakistanu Farooq Hamid Naek oświadczył w środę w Warszawie, że dopilnuje, aby śledztwo ws. zabójstwa polskiego geologa Piotra Stańczaka było prowadzone dalej. "Tę sprawę będę prowadził osobiście" - zapewnił.

Przed południem Naek spotkał się z marszałkiem Senatu Bogdanem Borusewiczem.

Podczas konferencji prasowej przewodniczący pakistańskiego Senatu ocenił, że decyzja sądu w Rawalpindi, który w lutym uniewinnił Attaullaha Basharatullaha Khana oraz szacha Abdula Aziza (byłego deputowanego do pakistańskiego parlamentu) oskarżonych o uprowadzenie i zamordowanie polskiego geologa w 2009 roku, była "niezwykle przykra".

Poinformował, że do sądu w Islamabadzie została wniesiona w ostatnich dniach apelacja w związku z orzeczeniem uniewinniającym dwóch terrorystów podejrzanych o porwanie i zabójstwo Polaka.

Jak podkreślił, należy zbadać, dlaczego prokuratura nie przyjęła dowodów przedstawionych przez świadków, którzy - mówił - co prawda wycofali się ze swoich zeznań, ale - jak zaznaczył - mogli to zrobić z obawy o własne życie. Dodał, że bardzo ważne jest także ujęcie wszystkich terrorystów podejrzewanych o zabójstwo Polaka.

W czwartek Naek odwiedzi Kraków, gdzie złoży kwiaty przy sarkofagu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich

"Osobiście dopilnuję tego, aby ta sprawa była prowadzona dalej. Osobiście zbadam akta tej sprawy i przekaże zaniepokojenie strony polskiej na ręce prezydenta Pakistanu Asifa Ali Zardariego" - oświadczył Naek.

"Dzielimy ból z rodziną pana Stańczaka, który został porwany i zamordowany. Był to bez wątpienia atak terrorystyczny.(...) Chcę zapewnić, że jesteśmy przeciwko terroryzmowi we wszelkich jego postaciach i przejawach, dlatego też prowadzimy razem z sojusznikami wojnę z terroryzmem. Walczymy z terroryzmem nie tylko we własnym interesie, walczymy w interesie całej ludzkości" - podkreślił Naek.

Zaznaczył, że bardzo ważne jest, aby sprawa zabójstwa Stańczaka nie przeszkodziła rozwojowi dobrych relacji między Polska a Pakistanem.

Przewodniczący pakistańskiego Senatu spotkał się także w środę z wicemarszałkiem Sejmu Stefanem Niesiołowskim (PO), a po południu będzie rozmawiał m.in. z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Pakistański gość ma również wygłosić wykład w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych pt. "Odbudowa Pakistanu - wyzwania i osiągnięcia".

W czwartek Naek odwiedzi Kraków, gdzie złoży kwiaty przy sarkofagu pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich. Szef pakistańskiego Senatu spotka się także z zarządem spółki Geofizyka, której pracownikiem był zamordowany w lutym 2009 r. Piotr Stańczak.

W sprawie uprowadzenia i zamordowania Polaka przez talibów śledztwo w Polsce prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Warszawie

Stańczaka uprowadzono 28 września 2008 roku w miejscowości Attock, zabijając przy tym jego ochroniarza i dwóch kierowców. Talibowie w zamian za wypuszczenie Polaka domagali się zwolnienia z więzień swoich towarzyszy. Wobec niespełnienia tych żądań przez pakistańskie władze w lutym 2009 r. ogłosili, że Polaka zabito. W kwietniu tego samego roku ciało Stańczaka przewieziono do kraju. Pogrzeb odbył się na początku maja w Krośnie.

Aresztowany w Islamabadzie Attaullah miał zeznać, że wraz ze wspólnikami uprowadził Stańczaka na zlecenie Shaha Abdula Aziza i wywiózł go na tereny plemienne, gdzie później Polak został zamordowany.

W trakcie rozprawy adwokat Attaullaha Basharatullah Khan zwrócił uwagę, że zeznania oskarżonego zostały spisane w języku angielskim, podczas gdy jako Pusztun zna on wyłącznie swój język ojczysty i nie wiedział, co znalazło się w protokole z przesłuchania.

W sprawie uprowadzenia i zamordowania Polaka przez talibów śledztwo w Polsce prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.