Około siedem tysięcy jaj ukradł z kurzej fermy w Środzie Śląskiej mężczyzna, którego zatrzymali dolnośląscy policjanci. 31-latkowi grozi do 5 lat więzienia.

Swój łup mężczyzna sprzedawał okolicznym mieszkańcom po bardzo atrakcyjnych cenach. Policjantom udało się odzyskać ok. 2 tys. jaj, które zwrócono właścicielowi. Złodziej trafił do policyjnego aresztu, grozi mu do pięciu lat więzienia.

Jak powiedziała w piątek PAP Magdalena Kruaze z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, jaja były z fermy systematycznie wynoszone od grudnia 2009 r. Zatrzymany bardzo dobrze znał pracowników, rozkład pomieszczeń oraz panujące na fermie zwyczaje, ponieważ wcześniej pracował tam dorywczo.