Ewentualna budowa elektrowni atomowej powinna być przedmiotem debaty ze społeczeństwem - ocenił w czwartek w Ostrołęce kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Jego zdaniem inwestycja ta może zakończyć się tak, jak budowa elektrowni Ostrołęka C.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej zorganizował konferencję prasową w Ostrołęce, na tle rozpoczętej, ale nie dokończonej elektrowni Ostrołęka C.

"Chcę jasno powiedzieć, to nie może tak wyglądać. Rząd powinien jasno odpowiedzieć na pytania co tutaj będzie, czy ta inwestycja w innej formule będzie kontynuowana, czy nie. Jeżeli rząd na te pytania nie odpowie, będziemy mieli plan, jak to miejsce zagospodarować tak, by przede wszystkim służyło Ostrołęce" - mówił Trzaskowski.

Przekonywał, że rząd proponuje inwestycje "nie mające nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem".

Trzaskowski zwrócił uwagę, że prezydent Andrzej Duda w USA podpisał wstępne porozumienia dotyczące budowania w Polsce elektrowni atomowej. Mówił, że nie znamy żadnych szczegółów dotyczących ewentualnej budowy elektrowni atomowej w Polsce. "Trzeba jasno postawić pytania, co to są za technologie. I przede wszystkim postawić pytania, czy decyzja o budowaniu elektrowni atomowej nie powinna być przedmiotem debaty ze społeczeństwem" - powiedział kandydat.

"Obawiam się, przy zdolności tego rządu do realizacji takich inwestycji może się to skończyć dokładnie tak jak w Ostrołęce" - dodał.

Po środowym spotkaniu w Białym Domu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, prezydent Duda zapowiedział, że "w najbliższym czasie podpisana zostanie umowa między rządami Polski i USA, która umożliwi prace projektowe nad wprowadzeniem konwencjonalnej energii nuklearnej dla produkcji energii w Polsce".

Trzaskowski ocenił, że "to, co podejrzewaliśmy na samym początku", że wizyta prezydenta Dudy w Stanach Zjednoczonych miała "przede wszystkim wymiar doraźny, doraźny wymiar kampanii wyborczej, niestety chyba okazuje się prawdą".

Podkreślił, że polityka bezpieczeństwa i obecności amerykańskich wojsk w Polsce jest jednym z niewielu przykładów kontynuacji w polskiej polityce zagranicznej, "który do tej pory nie padał łupem kampanii wyborczej". Przypomniał, że to rząd PO-PSL pierwszy sprowadził wojska amerykańskie do Polski, a rząd PiS kontynuował ten proces i rozwijał. Zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda poleciał do Stanów Zjednoczonych tuż przed końcem kampanii wyborczej.

"Akurat w tej sprawie (obecności amerykańskich wojsk w Polsce) jak słyszymy nie załatwił niczego nowego, nie ma żadnej istotnej, nowej decyzji dotyczącej bytności amerykańskich wojsk w Polsce" - powiedział Trzaskowski. "Ja na pewno będę dbał jako prezydent RP, żeby akurat ten temat nie padł łupem kampanii wyborczej" - dodał kandydat KO.

Pod koniec grudnia 2018 r. spółki Enea i Energa poinformowały, że zarząd Elektrowni Ostrołęka wydał polecenie rozpoczęcia prac (NTP) związanych z budową nowego bloku energetycznego Elektrownia Ostrołęka C o mocy 1000 MW. Ostrołęka C to 1000 MW blok na węgiel kamienny, którego budowa - zgodnie z rozstrzygniętym przetargiem - miał kosztować ok. 6 mld zł brutto. Minister energii wielokrotnie deklarował, że ma to być ostatni nowy blok węglowy w Polsce. Budowa została jednak wstrzymana gdy okazało się, że jej koszty mogą przekroczyć plany. PKN Orlen, który na przełomie 2019 i 2020 przejął akcje Energi postanowił, że elektrownia będzie na gaz, a nie na węgiel.