Moją pierwszą inicjatywą jako prezydenta RP będzie pakiet rozwiązań przywracający godne życie seniorom – oświadczył w środę w Będzinie (Śląskie) kandydat Lewicy na główny urząd w państwie, europoseł Robert Biedroń.

"Chciałbym z tego miejsca, w Będzinie, zadeklarować że ja - jako lewicowy kandydat na prezydenta - na pewno będę z dużą wrażliwością podchodził do problemów biedy, wykluczenia, marginalizacji osób starszych. To jest dzisiaj niestety dość powszechne, że osoby starsze mają często największe problemy finansowe. Ostatnie raporty dotyczące ubóstwa w Polsce pokazują, że to ubóstwo bardzo często dotyka właśnie seniorów" – powiedział Biedroń na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie z mieszkańcami.

Dlatego zadeklarował, że jako prezydent złoży pakiet dla seniorów, który będzie inicjatywą "przywracającą im godne życie".

Na pakiet ten mają się złożyć – jak zapowiedział kandydat – projekt emerytur stażowych, pozwalających przechodzić na emeryturę w przypadku mężczyzn po 40 latach pracy, a kobiet – po 35 latach pracy, a także minimalna emerytura w wysokości 1600 zł oraz leki dla emerytów po 5 zł.

"Są takie kraje, gdzie dofinansowanie do leków jest daleko idące, są już modele krajów w Europie, gdzie leki ogólnodostępne dla chorych emerytów są tanie i ten standard powinien być także w naszym kraju tak, aby w końcu naszych emerytów było stać na to, by wykupić receptę w aptece" – powiedział Biedroń.

Dodał, że jest to "początek zmieniania tej polskiej pogardy, z którą dzisiaj mamy do czynienia, jeśli chodzi o sytuację osób starszych". "To można zmienić przez dobre inicjatywy prezydenta" – podkreślił kandydat Lewicy.

Przypomniał też swoją zapowiedź wprowadzenia renty wdowiej. Zgodnie z jego propozycją, emeryci wybieraliby, czy chcą otrzymywać emeryturę, czy rentę rodzinną, ale oprócz wybranego świadczenia otrzymywaliby także 25 proc. tego drugiego.

Biedroń komplementował w środę Będzin, uznając to zagłębiowskie miasto za "symbol dobrego zarządzania". Podczas konferencji wsparli go europoseł Wiosny Łukasz Kohut i poseł Klubu Lewicy Rafał Adamczyk, który zapewnił, że kandydat zna dobrze problemy Zagłębia.

"Subwencja oświatowa, ubóstwo energetyczne, drogi wojewódzkie na terenie Zagłębia czy Zagłębiowskie Centrum Onkologii - to są rzeczy, które sygnalizowaliśmy Robertowi Biedroniowi, on o tym wie i deklaruje, że jeśli uda mu się zwyciężyć, będzie wspierał Zagłębie w tych rzeczach, o których mówimy" - powiedział poseł Adamczyk. "Zagłębie na pewno na ciebie zagłosuje" - dodał, ściskając dłoń kandydata na prezydenta.

Biedroń ocenił też w Będzinie, że "połączenie trzech pokoleń na lewicy" było dobrym pomysłem. "Najmłodsze pokolenie Razem, średnie - Wiosny i starsze - SLD, przy czym mówię także o doświadczeniu, nie tylko o wieku. Te trzy pokolenia razem okazały się bardzo dobrym ruchem dla lewicy. Jeszcze rok temu Lewicy nie było w polskim parlamencie, nie było silnej drużyny w Parlamencie Europejskim. (...) Lewica zjednoczona zawsze wygrywa, lewica podzielona zawsze przegrywa - wszyscy wyciągnęliśmy z tego lekcję" - mówił Biedroń.

Jeszcze rok temu - dodał - nie do pomyślenia było, że będzie wspólny kandydata na prezydenta, "rosnące sondaże jak dzisiaj, że będzie taki entuzjazm społeczny". "Policzyliśmy się i okazało się, że popełnialiśmy błędy przez wiele lat, a dzisiaj - kiedy idziemy razem - wygrywamy, zwyciężamy i to jest dobra lekcja na przyszłość i dobry znak na przyszłość" - powiedział Biedroń.

Kandydat Lewicy na prezydenta przebywa z dwudniową wizytą w woj. śląskim. W środę odwiedził także Pyskowice i Dąbrowę Górniczą, a w czwartek ma gościć w Katowicach, Mikołowie i Czechowicach-Dziedzicach. (PAP)

autorka: Anna Gumułka