Służba publiczna powinna być raczej synonimem pokory; chciałbym, by sprawa zarobków w NBP została jak najszybciej zamknięta - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.

Pod koniec grudnia "Gazeta Wyborcza" napisała o dwóch współpracowniczkach prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego - szefowej departamentu komunikacji i promocji Martynie Wojciechowskiej oraz dyrektor gabinetu prezesa Narodowego Banku Polskiego Kamili Sukiennik. Ujawniono wówczas, że zarobki Martyny Wojciechowskiej wynoszą ok. 65 tys. zł. Według najnowszych doniesień medialnych pensja Wojciechowskiej wynosić może nawet ok. 80 tys. zł miesięcznie.

PO zapowiedziała we wtorek, że złoży projekt nowelizacji ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Zaproponowane przez PO zmiany mają m.in. zobowiązać prezesa NBP, członków zarządu oraz osoby zajmujące kierownicze stanowiska w NBP do składania jawnych oświadczeń majątkowych. Złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niegospodarności przez prezesa NBP, zapowiedzieli we wtorek posłowie Kukiz’15.

Także we wtorek Prezydent Andrzej Duda powiedział, że Narodowy Bank Polski jest instytucją publiczną i kiedy się pojawia pytanie o to, czy poziom uposażeń w Narodowym Banku Polskim powinien być jawny czy nie, to on nie widzi przeszkód, żeby był jawny, skoro jest jawny w innych dziedzinach życia publicznego.

O sprawę zarobków NBP Dworczyk został zapytany we wtorek w Polsat News. "Ja mogę podpisać się pod słowami Jarosława Kaczyńskiego, że jeśli ktoś myśli o zarabianiu dużych pieniędzy, to powinien szukać szczęścia w biznesie, natomiast służba publiczna służba powinna być raczej synonimem pokory i właśnie służby i pracy, to raczej mówi wszystko" - powiedział Dworczyk.

Zaznaczył, że jak dotąd zna tylko doniesienia medialne nt. zarobków urzędniczek w NBP, więc trudno mu je komentować. Jak dodał, nie wie też, jakie są standardy i praktyka dot. wynagrodzeń pracowników banku centralnego. Dworczyk był też pytany, czy jest zaskoczony tym, że NBP w reakcji na informacje mediów nie podał do informacji publicznej wysokości zarobków swoich pracowników.

"Chciałbym, by ta sprawa została jak najszybciej zamknięta, a jak, to na pewno najlepiej wiedzą o tym pracownicy NBP" - odpowiedział szef KPRM. Zaznaczył, że nie jest tak, że politycy na najwyższym poziomie - tacy jak prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki nie mają poważniejszych wyzwań niż ta kwestia, ale zarówno pan premier jak i pan prezes chcieliby, aby ten temat został już zamknięty" - powiedział Dworczyk.

Dopytywany o ocenę projektu PO, Dworczyk zaznaczył, że nie ma jak dotąd decyzji w tej sprawie jeśli chodzi o klub PiS. (PAP)

autor: Wiktoria Nicałek