"W naszym kraju są miliony ludzi, dla których prawda o wspólnej historii jest ważna; nie godzimy się na to, jak bieżąca polityka kładzie się cieniem na budowanych przez lata relacjach polsko-żydowskich" - czytamy w liście otwartym podpisanym przez kilkadziesiąt organizacji obywatelskich.

List w języku polskim i angielskim opublikowano na Facebooku z okazji 50. rocznicy wydarzeń marcowych z 1968 r. Opatrzono go również hashtagami w dwóch wersjach językowych - #PRAWDAIPOJEDNANIE i #SOLIDARITYINTRUTH. Pod listem podpisało się kilkadziesiąt organizacji społeczeństwa obywatelskiego, m.in. Fundacja im. Stefana Batorego, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Klub Inteligencji Katolickiej, Komitet Obrony Demokracji czy Ogólnopolski Strajk Kobiet. Poparcie dla inicjatywy wyraził na swoim profilu na Facebooku b. prezydent Lech Wałęsa.

"W naszym kraju są miliony ludzi, dla których dialog polsko-żydowski i prawda o wspólnej historii są ważne. Piszemy do Was jak przyjaciele do przyjaciół. Żebyście wiedzieli, że jesteśmy – w Polsce i wszędzie tam, gdzie łączy nas nie tylko historia i korzenie, ale też wspólna codzienność i przyszłość" - napisano.

"Piszemy do Was z Polski. I z wielu innych miejsc na świecie, gdzie mieszkamy, studiujemy, pracujemy. My, czyli Polki i Polacy, którzy nie godzą się z tym, jak bieżąca polityka kładzie się cieniem na budowanych przez lata relacjach polsko-żydowskich" - czytamy w liście. "Piszemy, bo zależy nam, żebyście wiedzieli, że niezależnie od tego jak radykalne i niewłaściwe są stanowiska polskich władz czy niektórych środowisk, nie są to stanowiska i poglądy nas wszystkich. Prosimy, choć wiemy, jakie to trudne - patrzcie na tę bieżącą politykę z dystansem" - apelują autorzy listu.

Podkreślili, że Holokaust był niewyobrażalną tragedią narodu żydowskiego i wielką porażką człowieczeństwa. "Dziś, zamiast zachować pokorę i szacunek dla jego ofiar, próbuje się używać tych tragicznych wydarzeń by nas - Żydów i Polaków - dzielić" - napisano.

"Możemy czuć gorycz, możemy czuć smutek, możemy czuć wściekłość, ale wszyscy razem chcemy powiedzieć: dosyć przemilczania i dosyć dzielenia. Nie pozwolimy zniweczyć lat pracy nad pojednaniem. Tylko pełna prawda i solidarność może stanowić fundament naszego współistnienia" - czytamy.

"W tym szczególnym momencie powinniśmy wszyscy zjednoczyć się wokół prawdy o tamtych straszliwych czasach. Po to, by już nigdy nie mogły się one powtórzyć. Prawda i solidarność - tylko w ten sposób możemy razem powrócić na drogę do pojednania, którego oba nasze narody tak bardzo potrzebują" - czytamy w ostatnim akapicie listu.

W ostatnich tygodniach relacje między Polską a Izraelem uległy pogorszeniu ze względu na krytykowaną m.in. właśnie przez Izrael nowelę ustawy o IPN. Zakłada ona m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".