14 marca zapowiedziana jest konferencja końcowa prac Komisji Kodyfikacyjnej prawa pracy - powiedział we wtorek wiceminister rodziny i pracy Marcin Zieleniecki. Komisja przygotowuje propozycje dot. dwóch kodeksów - określających zbiorowe i jednostkowe stosunki pracy.

Informacje o przebiegu i wynikach tych prac wiceminister, który kieruje komisją przekazał na wtorkowym posiedzeniu prezydium Rady Dialogu Społecznego.

"Prace są bardzo mocno zaawansowane. Ostatni szlif, który nadajemy obu projektom będzie miał miejsce w tym tygodniu. Mamy ostatnie posiedzenia zespołów przygotowujących oba rodzaje kodyfikacji" - powiedział dziennikarzom wiceminister. "W przyszłym tygodniu 14 marca czeka nas głosowanie nad przyjęciem obu projektów" - dodał.

Zieleniecki podkreślił, że podstawowym założeniem w nowych, zbiorowych stosunkach pracy jest upowszechnienie stosowania układów zbiorowych pracy. "Chcielibyśmy, aby partnerzy społeczni na szczeblu zakładu pracy i branży mieli możliwość stanowienia tego prawa i dostosowywania go do swoich potrzeb" - mówił. "W sprawie indywidualnych stosunków pracy zmiany są przyjazne dla pracodawców, bo uelastyczniają przepisy w zależności od liczby zatrudnionych" - ocenił.

Przypomniał, że obecny kodeks pochodzi z 1974 roku. "Przez 40 lat wiele razy zmienił się, choćby przez rzeczy tak fundamentalne, jak przystąpienie Polski do UE i dostosowanie go do unijnego prawa" - przypomniał Zieleniecki.

"Trudno się dziwić, że są to obecnie przepisy trudno czytelne, nawet numeracja sięga nie punktów, podpunktów, ale nawet indeksów, co z pewnością nie poprawia jasności przepisów" - ocenił.

"To, co proponuje komisja kodyfikacyjna będzie uporządkowane" - dodał Zieleniecki.

"Rozmawialiśmy o tym na prezydium, ale temat wymaga szerokiego przedstawienia. To, co przyjmiemy 14 marca, to jest materiał ekspercki, dorobek merytoryczny, intelektualny Komisji Kodyfikacyjnej. Nie jest to jeszcze projekt w sensie legislacyjnym" - podkreślił.

Zapewnił jednak, że ta część - prace legislacyjne - jeszcze przed nami - również oceny strony społecznej tego materiału.

"Po 14 marca i przekazaniu materiału minister rodziny i pracy Elżbiecie Rafalskiej czeka nas decyzja co do ewentualnego skierowania kodeksów do dalszych prac legislacyjnych" - podkreślił wiceszef resortu. "Czeka nas też praca nad ewentualnymi przepisami wykonawczymi" - dodał.

"Przypominam, że kodyfikacje muszą zostać poprzedzone ustawą wprowadzającą - więc jest to zadanie dla legislatorów. Czeka nas też przygotowanie kompleksowej oceny skutków regulacji i pogłębione konsultacje społeczne" - podkreślił.

Według niego jeszcze za wcześnie by mówić, kiedy proponowane zmiany mogłyby wejść w życie - zaznaczył. "To kwestia co najmniej kilku miesięcy" - dodał.

Przewodniczący OPZZ Jan Guz powiedział, że strona społeczna oczekuje, że następnego dnia po formalnym przyjęciu tych zmian w Komisji trafi ona do RDS. "Liczymy, że pani minister rodziny i pracy, która wtedy zostanie formalnym gospodarzem tego dokumentu, skieruje go do RDS" - podkreślił Guz.

Zaznaczył, że związkowcy i pracodawcy co do części rozwiązań mają zdanie pozytywne, a do części swoje negatywne uwagi. "Te rozwiązania nie są jeszcze wiążące" - dodał.

Komisja Kodyfikacyjna Prawa Pracy pracuje od kilkunastu miesięcy nad zmianami w prawie pracy. Ma opracować kodeks - indywidualny i kodeks zbiorowy. Zieleniecki jest przewodniczącym Komisji, która w marcu ma przedstawić swoje ustalenia. Według specjalistów obecnie obowiązujący kodeks pracy (z 1974 roku) jest przestarzały, skomplikowany i nie przystaje do obecnych realiów rynku pracy.(PAP)

autor: Aleksander Główczewski