Zachodzi pewnego rodzaju konflikt interesów, kancelaria prawna reprezentująca prezydent Warszawy w rozprawach przed komisją weryfikacyjną, reprezentowała osoby starające się o zwrot nieruchomości - przekonywali we wtorek reprezentanci PiS w komisji weryfikacyjnej.

Poseł PiS i członek komisji weryfikacyjnej Paweł Lisiecki powiedział na konferencji w Sejmie, że podczas ostatniej rozprawy komisji ws. ul. Poznańskiej 14 przedstawiciele kancelarii prawnej reprezentujący miasto "dosyć mocno" próbowali podważyć wiarygodność jednej ze świadków.

"To ta kancelaria prawna sama de facto uczestniczyła i uczestniczy w jakiś sposób w procesie reprywatyzacji reprezentując osoby, które starają się o zwrot nieruchomości. Kancelaria ta w 2016 r. oraz w 2017 r. występowała z pismami do ratusza w sprawach konkretnych nieruchomości. Przypomnę tutaj tylko nieruchomości położone przy ulicy Topiel 12, Miodowa 14, 16, 18, pl. Trzech Krzyży 2, pl. Trzech Krzyży 18, róg ul. Brackiej 2, ul. Bracka 1, róg ul. Żurawiej, Nowolipie 80, Czysta 6, Krakowskie Przedmieście 42/22, Marszałkowska 6, Mazowiecka 16, Żelazna 83" - powiedział Lisiecki.

Dodał, że do lipca tego roku jedna z osób reprezentująca prezydent Warszawy przed komisją weryfikacyjną, miała pełnomocnictwo od osób starających się o zwrot, do zajmowania się nieruchomością przy ul. Żurawiej 9.

"Zachodzi pewnego rodzaju konflikt interesów, który może wpływać na postawę nie tylko pani prezydent (Hanny Gronkiewicz-Waltz - PAP) ale również i sposób reprezentujących ją w komisji" - ocenił poseł PiS.

W ocenie kolejnego przedstawiciela PiS w komisji weryfikacyjnej Jana Mosińskiego konflikt interesów "jest ewidentny". "W dniu dzisiejszym wystąpimy do pani prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz z zapytaniem, po czyjej stronie stoi, kogo reprezentuje jako prezydent Warszawy, czy grupę osób, która chce przejąć te nieruchomości" - powiedział. Dodał, że pani prezydent powinna się określić czy "stoi po stronie warszawiaków".