Państwo PO, pomimo zapewnień ich polityków, w tej kwestii egzaminu nie zdało - tak rzeczniczka PiS Beata Mazurek odniosła się do informacji Prokuratury Krajowej, która potwierdziła, że w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego znalazły się szczątki innych osób.

W poniedziałkowym wydaniu dziennik "Fakt" napisał, że w trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego, który zginął w katastrofie w Smoleńsku, znaleziono szczątki jeszcze siedmiu innych osób.

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej prok. Ewa Bialik w rozmowie z PAP potwierdziła informacje członków rodzin gen. Kwiatkowskiego, że "w jego trumnie znalazły się szczątki innych osób".

Mazurek przytoczyła na konferencji prasowej wypowiedzi polityków PO o ekshumacjach ofiar katastrofy smoleńskiej.

"Chciałabym przypomnieć państwu kilka cytatów, Grzegorz Schetyna, który mówił tak: +ekshumacje to spektakl, a nie badanie przyczyn katastrofy+; Ewa Kopacz: +ekshumacje mają za zadanie udowodnić tezę Antoniego Macierewicza, oni przez 6 lat oszukiwali, grali na nieszczęściu+, Krzysztof Brejza: +To gra trumnami, to gra o charakterze politycznym" - mówiła Mazurek.

"Ja chciałabym, żebyście państwo zadali pytanie dzisiaj politykom PO: czy rzeczywiście państwo PO zdało egzamin? Czy rzeczywiście zdało egzamin, kiedy pani premier zapewniała nas o tym, że przy identyfikacji zwłok dokonano należytej staranności? Czy są w stanie zweryfikować albo przeprosić za te słowa, które wspomniałam? - pytała rzeczniczka PiS.

Mazurek oceniła, że cała sytuacja jest "przykra, bolesna dla rodzin ludzi, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej". "To jest jednocześnie sytuacja, która pokazuje jedno, że naszym zadaniem i naszym celem, celem przede wszystkim prokuratury jest rzeczywiście przeprowadzenie ekshumacji w taki sposób, żeby odpowiedziała czy próbowała odpowiedzieć na pytanie, jaka była przyczyna katastrofy smoleńskiej" - mówiła posłanka.

"To pokazuje jedno - państwo PO, pomimo zapewnień ich polityków, w tej kwestii egzaminu absolutnie nie zdało" - podkreśliła rzecznik PiS..

Mazurek pytana o głos rodzin, które sprzeciwiają się ekshumacjom odpowiedziała, że obowiązkiem państwa polskiego jest wyjaśnienie okoliczności, które doprowadziły do katastrofy smoleńskiej.

"Ja rozumiem ból tych, którzy tych ekshumacji nie chcą, natomiast są też tacy, którzy tego chcą, ale niewątpliwe jest to, że ekshumacje pokazują, że państwo PO pomimo zapewnień egzaminu nie zdało i opinię publiczną kłamało" - dodała Mazurek.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie rządowego samolotu Tu-154M w Smoleńsku zginęło 96 osób - w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria.