Wiemy, że możemy na was polegać jak na Zawiszy, liczyć na wasze męstwo i ofiarność, możemy mieć pewność, że zawsze pośpieszycie na ratunek - napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście do strażaków odczytanym w sobotę podczas obchodów Dnia Strażaka w Warszawie.

"Praca w każdej formacji mundurowej jest zaszczytna i odpowiedzialna, a także niebezpieczna, ale misja strażaków jest szczególna. Narażając własne zdrowie, a czasem nawet życie, spieszycie z bliźnim z pomocą. Ratujecie ludziom życie i dobytek nieraz dorobek pracy kilku pokoleń" - napisał prezes PiS w liście do strażaków.

"Wiemy, że możemy na was polegać jak na Zawiszy, że możemy liczyć na wasze męstwo i ofiarność, że możemy mieć pewność, że zawsze pośpieszycie na ratunek" - dodał. Zaznaczył, że strażakom należy się najwyższe uznanie, najgłębszy szacunek i bezgraniczna wdzięczność wszystkich.

Kaczyński wspomniał "o chlubnej karcie zaangażowania strażackiego po stronie wolności", o której - zaznaczył - nie można zapominać. Przypomniał, że pod koniec listopada 1981 r. rozpoczął się strajk okupacyjny podchorążych, do których przyłączyli się członkowie uczelnianej "Solidarności". Dodał, że 2 grudnia 1981 r. komunistyczne władze zdecydowały się na rozwiązanie siłowe i na budynek Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarniczej przypuścili szturm wyposażeni w ciężki sprzęt ZOMO-wcy i antyterroryści a także odcięto łączność. "Atak na szkołę historycy określają jako próbę generalną operacji wprowadzenia stanu wojennego" - dodał.