Ukraińscy żołnierze na linii frontu w konflikcie z separatystami prorosyjskimi w Donbasie otrzymali prawo odpowiadania na ataki przeciwnika bez uzgodnień z wyższym dowództwem – oświadczył w piątek w Kijowie szef sztabu generalnego generał Wiktor Mużenko.

Według jego relacji sytuacja w Donbasie uległa zaostrzeniu. Sztab poinformował, że w ciągu ostatniej doby zginęło tam trzech, a rannych zostało dziesięciu żołnierzy. W czwartek wieczorem bojownicy strzelali Awdijiwkę na północ od Doniecka, w wyniku czego zginął jeden cywil.

„Od przedwczoraj obserwujemy zwiększenie liczby ostrzałów moździerzowych, armatnich i czołgowych. Czołgi działały wczoraj (w czwartek) w okolicach Awdijiwki. Jednostki, które znajdują się w strefie operacji antyterrorystycznej mają prawo odpowiadania na wszystkie naruszenia, do których tam dochodzi. Dowódcy mają prawo podejmowania decyzji w odpowiedzi na te, czy inne działania przeciwnika” – powiedział Mużenko na spotkaniu z attaché wojskowymi innych państw.

Państwowa Straż Graniczna Ukrainy poinformowała tymczasem o aktywizacji wojsk rosyjskich na zaanektowanym w 2014 roku przez Rosję Krymie. Ostatniej doby przy granicy administracyjnej między półwyspem a tzw. Ukrainą kontynentalną zauważono trzy helikoptery.

„Funkcjonariusze straży granicznej w jednostkach w Chersoniu i Berdiansku widzieli trzy rosyjskie helikoptery, lecące wzdłuż granicy administracyjnej bez jej naruszania oraz zauważyli sterowiec typu Ryś, wykonujący funkcje obserwacyjne” – przekazano w komunikacie. (PAP)