Odśnieżenie auta przed jazdą to obowiązek. Zgodnie z art. 66 Prawa o ruchu drogowym, pojazd powinien być utrzymany w taki sposób, aby nie zagrażał innym uczestnikom ruchu. Co ważne, kierowca jest zobowiązany usunąć śnieg z całego pojazdu, nie tylko z przedniej szyby. Dach, światła, tablice rejestracyjne, maska, klapa bagażnika – podczas jazdy nie może tam być śniegu. Jeśli nie dopełnimy tego obowiązku, stwarzamy poważne zagrożenie w ruchu drogowym. Według aktualnego taryfikatora, mandat może wynieść nawet 3000 zł i 12 punktów karnych. Za nieodśnieżone światła i inne elementy sygnalizacyjne policja może nałożyć mandat w wysokości 300 zł, a w przypadku nieczytelnych tablic rejestracyjnych 500 zł.
Odśnieżanie auta z włączonym silnikiem. Czy to legalne?
Otóż nie. Choć to powszechna praktyka, którą stosuje wielu z nas, to i w tej sytuacji narażamy się na mandat. Maksymalnie 300 zł. Za oddalenie się od uruchomionego pojazdu grozi nam kara w wysokości 50 zł, a za pozostawienie uruchomionego pojazdu w terenie zabudowanym 100 zł.
Zgodnie z art. 60 ust. 2 kodeksu drogowego, kierowcy zabrania się:
- pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym, powyżej jednej minuty
- oddalania się od pojazdu, gdy silnik jest w ruchu;
- używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem