Partia Jedna Rosja, na której czele stoi premier Władimir Putin, a której listę wyborczą otwierał prezydent Dmitrij Miedwiediew, wygrała w niedzielę wybory do Dumy Państwowej. Nie zdobyła jednak ponad połowy głosów - uzyskała tylko 48,5 proc.

Tak wynika z sondażu powyborczego (exit polls), przeprowadzonego przez prokremlowską pracownię socjologiczną WCIOM, a przekazanego przez telewizję państwową Rossija.

Wszelako jeśli prognoza ta potwierdzi się, to partia Putina i Miedwiediewa zachowa ponad połowę mandatów w Dumie.

Inna pracownia - FOM - podała, że Jedna Rosja otrzymała jeszcze mniej głosów - 46 proc.

Nie czekając na pierwsze, cząstkowe dane z Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), jeden z przywódców Jednej Rosji, dotychczasowy przewodniczący Dumy Borys Gryzłow obwieścił, że jego ugrupowanie pozostanie partią rządzącą. "Jedna Rosja zwyciężyła. Uzyskała znaczący rezultat" - oświadczył Gryzłow, bliski współpracownik Putina.

Dodał on, że obserwatorzy Jednej Rosji nie dopatrzyli się naruszeń, które mogły wpłynąć na wyniki głosowania.

Oprócz Jednej Rosji do Dumy weszły także Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej (KPFR) Giennadija Ziuganowa, socjalistyczna Sprawiedliwa Rosja (SR) Siergieja Mironowa i nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji (LDPR) Władimira Żyrinowskiego, czyli te same cztery partie, które dotychczas zasiadały w niższej izbie parlamentu.

Według WCIOM, KPFR uzyskała 19,8 proc. głosów, Sprawiedliwa Rosja - 12,8 proc., a LDPR - 11,4 proc.

Jeden z liderów KPRF Iwan Mielnikow oznajmił, że nie ulega wątpliwości, iż jego partia wypadła lepiej, niż w poprzednich wyborach, w 2007 roku. Przedstawiciel KPRF podkreślił zarazem, że partyjni obserwatorzy odnotowali wiele przypadków złamania przepisów wyborczych.

Demokratyczne Jabłoko nie przekroczyło 7-procentowego progu wyborczego, uprawniającego do udziału w podziale mandatów - zdobyło tylko 4,2 proc. głosów.

Także zdaniem FOM do Dumy weszły cztery partie, czyli również KPRF (21 proc.), Sprawiedliwa Rosja (14,1 proc.), i LDPR (13,2 proc.).

W 2007 roku Jedna Rosja zgromadziła 64,3 proc. głosów., KPRF - 11,57 proc., LDPR - 8,14 proc. i SR - 7,74 proc.

Miedwiediew: wyniki wyborów odzwierciedlają nastroje w społeczeństwie

Jako "odzwierciedlające nastroje w społeczeństwie" określił wyniki niedzielnych wyborów do Dumy Państwowej prezydent Dmitrij Miedwiediew. Z kolei premier Władimir Putin ocenił rezultaty głosowania jako pozwalające na kontynuowanie dotychczasowego kursu.

Miedwiediew i Putin przyjechali wieczorem do sztabu wyborczego partii Jedna Rosja w Moskwie, skąd podziękowali wyborcom za poparcie dla ich formacji.

Jak wynika z sondażu powyborczego (exit polls), przeprowadzonego przez prokremlowską pracownię socjologiczną WCIOM, a przekazanego przez telewizję państwową Rossija, Jedna Rosja uzyskała 48,5 proc. głosów. Jeśli prognoza ta potwierdzi się, to partia Putina i Miedwiediewa zachowa ponad połowę mandatów w Dumie.

"Partia ma moralne prawo, by kontynuować obrany kurs" - oświadczył Miedwiediew. Według niego, rezultaty wyborów odzwierciedlają realny układ sił w kraju i nastroje w społeczeństwie. "Partia wystąpiła godnie. Potwierdzać autorytet jest trudniej, niż go zdobywać" - oznajmił prezydent.

Putin ze swej strony podkreślił, że wyborcy zdecydowali, iż Jedna Rosja zachowa wiodącą rolę. Pozwoli to - jak zaznaczył - na kontynuowanie dotychczasowego kursu.