W Prokuraturze Generalnej trwa postępowanie służbowe, mające wyjaśnić sprawę przekazania na Białoruś informacji dot. opozycjonisty Alesia Bialackiego; wnioski - także personalne - zostaną przedstawione w najbliższy wtorek - zapowiedział prok. Maciej Kujawski z PG.

Wszystko wskazuje na to, że nie było innych spraw, w których Polska udzieliła pomocy białoruskim władzom w sprawie opozycjonistów - powiedział Kujawski. Poinformował,że w 2011 roku były dwa takie wnioski, został zrealizowany jeden, dotyczący właśnie Bialackiego. Zastrzegł, że z treści wniosku nie wynikało, że chodzi o działalność opozycyjną.

W ubiegłym tygodniu władze w Mińsku zatrzymały białoruskiego obrońcę praw człowieka Alesia Bialackiego. Oskarżono go o ukrywanie dochodów. Zatrzymanie było możliwe m.in. dzięki danym przekazanym przez litewskie Ministerstwo Sprawiedliwości. Decyzja o przekazaniu przez stronę litewską danych z kont bankowych działaczy białoruskiej opozycji spotkała się z krytyką organizacji obrony praw człowieka. Okazało się, że pomocy prawnej w sprawie Bialackiego Białorusi udzieliła także Polska.

Prokuratura Generalna: białoruskie wnioski o pomoc prawną będą konsultowane

Wszystkie wnioski strony białoruskiej o pomoc prawną, a dotyczące obywateli tego kraju, będą konsultowane z Prokuraturą Generalną - zapowiedział w piątek prok. Maciej Kujawski z PG.

Jak powiedział, prokurator generalny Andrzej Seremet skierował w tej sprawie pismo do wszystkich prokuratur okręgowych i apelacyjnych.

Jak zaznaczył Kujawski, postępowanie w takich sprawach jest zdecentralizowane, więc strona białoruska nie jest zobowiązana do kierowania wniosków o pomoc prawną wprost do Prokuratury Generalnej.

Dodał, że postępowanie służbowe wszczęte ws. przekazania danych Alesia Bialackiego dotyczy kilku prokuratorów PG, w tym całego departamentu współpracy międzynarodowej. Postępowanie służbowe poprzedza ewentualne postępowanie dyscyplinarne.

W czwartek PAP podała informację o tym, że polska prokuratura przekazała białoruskim śledczym informację o rachunkach bankowych Alesia Bialackiego, szefa białoruskiego Centrum Praw Człowieka "Wiasna" i wiceprzewodniczącego Międzynarodowej Federacji Helsińskiej. Według przedstawicieli organizacji pozarządowych i białoruskiej opozycji przyczyniło się to do jego ubiegłotygodniowego zatrzymania przez KGB. Został on oskarżony o ukrywanie dochodów. W ub. tygodniu zatrzymanie Bialackiego stanowczo potępił polski MSZ.