"Znalezione zostało rozwiązanie trudne z punktu widzenia prawnego, jak i trudne z punktu widzenia osobistej sytuacji pana Romana Polańskiego" - podkreślała Bernatowicz na poniedziałkowej konferencji prasowej. W komunikacie MSZ zaznaczyło, że rozwiązanie to "uwzględnia skomplikowane uwarunkowania prawne tej sprawy oraz sytuację życiową Romana Polańskiego".
Bernatowicz poinformowała, że szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski podziękował w poniedziałek w rozmowie telefonicznej szefowej szwajcarskiego MSZ Micheline Calmy-Rey za decyzję władz Szwajcarii w sprawie Polańskiego.
Wiceminister dodała, że polskie służby konsularne od samego początku były w kontakcie z reżyserem, który ma polskie i francuskie obywatelstwo. "Cały czas panu Romanowi Polańskiemu poprzez nasze służby konsularne staraliśmy się pomóc" - zaznaczyła.
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, pytany w poniedziałek przez dziennikarzy o decyzję w sprawie Polańskiego, powiedział: "Dosyć długo czekała opinia publiczna i sam Roman Polański na tę decyzję i trzeba ją po prostu uznać".
Ekstradycji Polańskiego domagały się władze USA
Szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości zdecydowało w poniedziałek, że kraj ten nie wyda Polańskiego Stanom Zjednoczonym. Powodem decyzji o odmowie wydania USA Romana Polańskiego było to, że "nie można wykluczyć z całkowitą pewnością błędu we wniosku ekstradycyjnym USA" - oświadczyło w poniedziałek szwajcarskie ministerstwo sprawiedliwości. Uchylono również ograniczenie wolności stosowane wobec Polańskiego.
Ekstradycji Polańskiego domagały się władze USA, które oskarżają reżysera o seks z nieletnią w 1977 roku.
Szwajcarska minister sprawiedliwości Eveline Widmer-Schlumpf poinformowała, że Stany Zjednoczone nie mogą składać apelacji od poniedziałkowej decyzji szwajcarskich władz.